PODOLE — MIEJSCE, GDZIE HUSARIA STAŁA SIĘ LEGENDĄ a polskie twierdze przeszły do historii

Facebooktwitter
Podole
Podole to jedno z moich najpiękniejszych odkryć na Ukrainie

W dzisiejszym wpisie będącym podsumowaniem majowego wyjazdu na Podole, do Mołdawii i Naddniestrza będę zachęcał Was i siebie do poznania tej części Ukrainy. W krainie legendarnych twierdz i wielkich bitew byłem dwukrotnie. Najpierw w 2017 roku odwiedziliśmy razem z Bartkiem Kamieniec Podolski, który już wtedy nas zachwycił, by następnie udać się do Czerniowców.

W tym roku już sam podróżowałem na zieloną Ukrainę. W planach miałem zwiedzanie sławnej warowni w Chocimiu oraz ponowną wizytę stolicy Podola i dawnego województwa podolskiego, o czym możecie przeczytać w dwóch wpisachz twierdzy oraz miasta. Trafiłem w maju chyba na najpiękniejszy okres w roku na podolskich stepach. Udało mi się wykonać mnóstwo niezłych zdjęć i odkryć jak jest tutaj fajnie. Potem udałem się do dawnej Besarabii, o której mogliście poczytać w poprzednich wpisach mojego bloga. Dziś będziemy podróżować przez Podole. Jest to kraina historyczna i geograficzna na terytorium Ukrainy i Mołdawii, położona nad północnymi dopływami środkowego Dniestru (Zbrucz, Smotrycz, Uszyca i in.) i w górnym biegu rzeki Boh. Dzieje tej ziemi na kartach polskiej historii zaczynają się w czasach panowania Kazimierza Wielkiego. Zachodnie Podole Kazimierz III podporządkował Polsce. Niedługo po śmierci króla utworzona została katolicka diecezja podolska ze stolicą w Kamieńcu Podolskim. Region wzbudzał również zainteresowanie Węgier. Do 1393 r. rządzili Podolem jako lennicy Polski książęta Koriatowicze.

W 1430 roku szlachta podolska na wieść o śmierci księcia Witolda usunęła litewskiego starostę i opowiedziała się za przyłączeniem zachodniego Podola do Królestwa Polskiego, co zaaprobowała rada królewska, która wysłała polskie wojska na Podole. Rządy polskie ostatecznie ustabilizowały się tutaj od 1432 roku, gdy Zygmunt Kiejstutowicz oddał Podole Koronie Polskiej. W roku 1434 utworzono województwo podolskie ze stolicą w Kamieńcu. Po unii lubelskiej w 1569 roku znalazło się ono całkowicie w składzie Korony Królestwa Polskiego, w wyniku inkorporacji wschodniej jego części, czyli województwa bracławskiego. Podole obejmowało wtedy w przybliżeniu województwa podolskie i bracławskie. My dziś możemy zwiedzać tam potężne twierdze, symbol tych ziem oraz ruiny innych zamków, których jest tu także bardzo wiele.

 

Atrakcje Podola, czyli legendarne twierdze i bezkresne stepy

 

Podole to przede wszystkim twierdze i fortece. Te w Chocimiu i Kamieńcu są najpiękniejsze i najbardziej znane. Chocimska znajduje się na brzegu Dniestru, nieco ponad 2 kilometry od miasteczka o tej samej nazwie. Na mnie zrobiła porażające wrażenie w maju tego roku. Dzień, podczas którego zwiedzałem Chocim, był wspaniały. W Polsce mieliśmy najzimniejszy maj od dobrych kilku lat, tymczasem mnie pogoda na Podolu rozpieszczała. Nie wiem jak Wy sobie, wyobrażacie legendarne kresy dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Ja pewne pojęcie sprzed trzech lat miałem. Jednak dopiero zamek w Chocimiu w pełni pokazał mi piękno terenów dawnej Rzeczypospolitej. Widoku na fortecę nie zapomnę długo. Bezkresne pola i stepy o tej porze roku są przepiękne. Niezwykła zieleń i intensywność kolorów natury jest u nas niespotykana.

Bitwy chocimskie

Chocim był areną dwóch niezwykle ważnych bitew w dziejach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W 1621 roku, będąc jeszcze pod wrażeniem klęski pod Cecorą, kraj wystawił silną armię. Pod twierdzę dotarła wielka wyprawa osmańska na czele z sułtanem. W obozie warownym wokół zamku stało 35 tys. żołnierzy polskich z 28 armatami, pod dowództwem hetmana wielkiego litewskiego, Jana Karola Chodkiewicza. Pomagało nam 20 tys. Kozaków, dowodzonych przez Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego. Bitwa zaczęła się 27 sierpnia 1621 roku. Przerodziła się w długie oblężenie, podczas którego 24 września na zamku zmarł schorowany hetman. Dowództwo objął Stanisław Lubomirski. 9 października podpisano traktat, na mocy którego Turcy pierwsi opuścili pole bitwy, tym samym strona polska mogła uznać się za zwycięską.

Druga bitwa pod Chocimiem miała miejsce w listopadzie 1673 roku. Hetman wielki koronny Jan Sobieski rozgromił stojących w zamku Turków. Zwycięstwo zapewniło mu koronę oraz sławę w Europie.

Bitwy pod Chocimiem, które opisałem wcześniej dla Was i dla siebie, były jednymi z najpiękniejszych zwycięstw husarii. Husaria to jeden z największych naszych historycznych mitów. W tej części wpisu bliżej Wam oraz sobie przedstawię tę legendarną polską formację zbrojną. Posiadała ona przepotężne uzbrojenie, świetne wyszkolenie i taktykę zawsze dopasowaną do sytuacji. Z lekcji historii pamiętam przede wszystkim husarzy wyposażonych w potężne kopie.

Lance zachodnich rycerzy były często za krótkie, zbyt ciężkie i pikinierzy, stojący z długimi na 5 metrów pikami, zaskakująco regularnie dosięgali kawalerzystów w czasie bitwy. Polscy zbrojni rozwiązali ten problem: wydłużyli swoje kopie do ponad 5,5 metra, aby zmniejszyć ich wagę, użyli drewna osikowego i wydrążyli je w środku. Rozwiązanie okazało się piekielnie skuteczne. Jeden husarz potrafił nadziać na swą broń 5 przeciwników (!).

Na końcu każdej lancy montowano proporzec, który był tak długi, że dotykał ucha końskiego. W czasie szarży jego widok i dźwięk łopotania na wietrze przerażał wroga. Husarska szabla natomiast jest uznawana za najbardziej uniwersalne oręże białe w dziejach świata, pozwalające na używanie technik walki charakterystycznych dla zachodniej i wschodniej Europy. Husaria była wyposażona w stosunkowo lekkie opancerzenie, które pozwalało w czasie bitwy na zajęcie się atakiem i obroną. Na samą zbroję husarze zakładali grube skóry i futra. Najpiękniejsze z lwów i lampartów kupowano u ormiańskich kupców we Lwowie. W czasie szybkiego biegu konia to wszystko sprawiało wrażenie nadciągania jakieś nadprzyrodzonej istoty.

 

 

Husaria i jej legendarne bitwy na Podolu

 

 

Co ciekawe, sama husaria swe powstanie zawdzięcza Serbom, którzy po klęsce na Kosowym Polu w 1389 szukali okazji do pomsty na Turkach. Jan Długosz opisał ich udział w bitwie nad Sawą w 1463. Po śmierci króla Macieja Korwina, racowie mieli przybyć z Węgier do Polski, by kontynuować walkę z Turkami. Za czas narodzin polskiej husarii uważa się początek XVI wieku, gdyż pierwsza wzmianka o czterech husarzach na polskim żołdzie pochodzi z roku 1500. Pierwsze poczty rackie do królewskiej chorągwi nadwornej zwerbował w 1500 roku podskarbi wielki koronny Andrzej Kościelecki. Tak rozpoczęła się ponad dwustuletnia historia tej formacji, znaczona wieloma zwycięstwami w boju. Szczególnym z nich było pierwsze zwycięstwo pod Chocimiem. Wtedy to na bezkresnych polach Podola między 2 września a 9 października 1621 roku Rzeczypospolita Obojga Narodów powstrzymała nawałę turecką.

Polska husaria, czyli prawdziwa potęga

Pisząc ten artykuł, zastanawiałem się, czy husaria rzeczywiście był tak poteżną i niezwycieżoną, jak nas uczono w szkole. Wertując współczesne oraz historyczne źródła okazało się, że polska lekka jazda w XVI i XVII wieku nie miała sobie równych na polach bitewnych Europy. Uzbrojenie miała przepotężne. Koń husarski kosztował w tamtych czasach nawet do 66 kilogramów srebra (!). Husarze byli świetnie przygotowani, niesamowicie uzbrojeni i zdawali sobie sprawę z tego, że wróg (szwedzki, rosyjski, kozacki, turecki) ich się niesamowicie boi. Atak rozbijający na polu bitwy 400, 500 lat temu był potężną taktyką Polaków i pozwalał zwyciężać nad kilkukrotnie większymi siłami wroga. Przez prawie 200 lat rządziła na polach bitew i sam widok polskiego husarza doprowadzał wrogiego żołnierza do zmoczenia się.

Armia polsko-litewska razem z Kozakami liczyła około 50 tysięcy żołnierzy i zdołała obronić Chocim przed siłami osmańskimi w liczbie 150 tysięcy wojaków. W czasie bitwy zmarł jeden z najsłynniejszych polskich hetmanów Jan Karol Chodkiewicz.

Obóz polski znajdował się pomiędzy urwistymi brzegami Dniestru a pokrytymi lasem wzgórzami. Tyły zabezpieczał zamek i warowna cerkiew silnie obsadzona piechotą. Zacięte walki ze zmiennym powodzeniem dla obu stron trwały cały wrzesień aż 24 dnia tego miesiąca zmarł głównodowodzący polskimi siłami hetman wielki litewski. 28 września w zamku chocimskim została już tylko do walki jedna beczka prochu. W zaistniałej sytuacji podjęto rokowania pokojowe ze stroną turecką. Podpisano traktat kończący wojnę, honorowy dla obu stron. Granicą Rzeczypospolitej pozostał Dniestr.

Podolskie wydarzenia i dwie chocimskie bitwy zajmują tak ważne miejsce w naszej historii, że walki rycerzy polskich pod Chocimiem zostały po 1990 roku upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic: „CHOCIM 2 IX – 9 X 1621/10 – 11 XI 1673”. Sam Chocim zrobił na mnie w tym roku niesamowite wrażenie. Podole to rzecz jasna nie tylko Xotin i Kamieniec Podolski. To także Buczacz, kojarzony z haniebnym traktatem z 1672 roku, poza tym nazywany jest perłą podolskiego baroku. Zaleszczyki, będące jedyną miejscowością na Podolu o klimacie śródziemnomorskim, gdzie jeszcze 70 lat temu na zapuszczonej plaży rosły palmy. Jazłowiec i kilka innych miejsc. Ich jeszcze nie odwiedziłem i zamierzam udać się znów na Podole wiosną przyszłego roku. Was zapraszam teraz do filmiku, panoram i galerii zdjęć.

 

Podole na filmie (PLAY)

 

 

Podole w panoramach (KLIK)

 

 

Galeria zdjęć (KLIK)

 

 


Jeżeli podobał Ci się nasz wpis oraz Podole a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego bloga i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂


 

 

ZAPRASZAMY POZNAJCIE LEPIEJ PODOLE I BESARABIĘ 🙂 🙂 🙂

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter