SOZOPOL, CZYLI LATEM I JESIENIĄ w najpiękniejszym kurorcie Bułgarii ⛵ ⛵ ⛵

---

Sozopol jest kolejnym miejscem, które w części turystyczno-krajoznawczej, poświęconej Bułgarii, jakie chciałbym dziś Wam przybliżyć. W poprzednich notatkach poznaliśmy lub poznamy Warnę, Burgas, Nesebyr, Achtopol, Park Narodowy Pirynu, niesamowitą piryńsko-rodopską kolejkę wąskotorową. 

---

Jak już wiecie z poprzednich części mojej opowieści o Bułgarii, zeszłego roku latem w wyniku epidemicznych perturbacji, zamiast do Czarnogóry, Serbii, Macedonii czy Bośni i Hercegowiny, polecieliśmy na 3 tygodnie nad Morze Czarne. Wyjazd do ostatniej chwili stał pod znakiem zapytania. Planowany wylot z Wrocławia do Podgoricy miał mieć miejsce we wtorek a w piątek nasz rząd, kierując się jakimiś idiotycznymi pobudkami, skasował loty do MNE. Szybki research pozwolił mi znaleźć połączenie z Bratysławy do Sofii Wizzairem za całe 9,99 €. Nadal nie do końca wierzyłem, że wylecieć się uda. Warto było jednak zaryzykować.

Naszą podróż rozpoczęliśmy od przejazdu pociągiem z Wrocławia do Kudowy-Zdroju. Nastepnie busikiem do Nachodu. Tam była pora rzecz jasna na toceną zmrzlinę i czeski obiad. Nocleg zaplanowałem w urokliwym Nowym Mieście nad Metują, gdzie jest piękny rynek i wspaniały zamek. Następnego dnia udaliśmy się cały dzień do Bratysławy. Stamtąd z lotniska imienia Milana Rastislava Štefánika, wczesnym rankiem odlecieliśmy do Sofii. Bułgarska stolica środkiem lipca powitała nas żarem lejącym się z nieba. Ja szukałem ochłody w jednym z najfajniejszych systemów metra w Europie. Po kilku dniach udaliśmy się pociągiem do Warny. Tam byliśmy tydzień, a kolejny tydzień przeznaczyliśmy na odkrywanie uroków południowej części bułgarskiego wybrzeża Morza Czarnego.

 

Zwiedzanie Sozopolu latem

 

 

Kiedy miałem przebywać 7 dni w Sarafowie, to zamiast plażowania uskuteczniałem intensywne zwiedzanie. Sozopol odwiedziłem także kilka tygodni temu, podczas krótkiego jesiennego wypadu do Bułgarii. Przewodniki twierdziły, iż kurort latem odwiedzają tłumy turystów. Ja tego aż tak nie odczułem. Co więcej, miasteczko ma w mojej opinii swój własny, wyjątkowy charakter. Domy odrodzeniowe z XIX w., kawiarnie, galerie sztuki, restauracyjki, tropikalna roślinność. To wszystko tworzy atmosferę tutejszego starego miasta. Podobno w czasach bułgarskiego socjalizmu miasto było przystanią dla twórców z kręgu kontrkultury. Na placu przed pocztą gromadzili się hippisi, których piosenki i gitarowe dźwięki roznosiły się nocą po całym grodzie. Miasto jest pięknie położone: częściowo na stałym lądzie oraz na wąskim skalistym półwyspie (malownicza starówka).

Zabytki miasta skupiają się na jegu zabytkowej części z krętymi uliczkami i malowniczymi zaułkami, przy których stoją domy o kamiennych parterach i drewnianych nadwieszanych piętrach. W drewnianym wiatraku urządzono nastrojowy bar. Dalej ciągnie się plaża i park, w którym jest XX-wieczny paraklis Sweti Zosimo (pod wezwaniem patrona marynarzy); wmurowana w ścianę płyta nagrobna pochodzi z V w. p.n.e. W pobliżu stoi cerkiew św. św. Cyryla i Metodego – duża, biała świątynia, pełniąca dziś funkcję galerii sztuki. Zachował się jednak piękny ikonostas.

Muzeum Archeologiczne w pobliżu malutkiego dworca autobusowego wystawia przedmioty znalezione podczas wykopalisk w Sozopolu i okolicach oraz z nekropoli z V-III w. p.n.e. (odsłoniętej w Sozopolu w 1995 r.). Możemy obejrzeć: greckie amfory, barwne mozaiki, zastawę stołową z VI stulecia p.n.e., tablice wotywne, posągi, antyczne monety, kamienne kotwice z II tysiąclecia p.n.e. oraz modele statków fenickich i greckich pokazują nam, jak wyglądało i żyło antyczne miasto-państwo. Kompleks archeologiczny Muzeum Południowej Ściany i Baszty obejmuje odrestaurowane antyczne mury  z zachowaną basztą, prostokątną studnię artezyjską z IV-II w. p.n.e. i spichlerz z tego samego okresu. Jeżeli jesteśmy miłośnikami obiektów sakralnych, to jednym z najcenniejszych jest cerkiew św. Bogurodzicy z XV w. Niepozorne zabudowania, częściowo wkopane w ziemię, kryją piękny dziedziniec i takie samo wnętrze. Jest w nim misternie rzeźbiony w drewnie ikonostas, ambona oraz tron patriarszy.

 

 

Plaże i port w Sozopolu

 

 

Mnie natomiast, nie umniejszając nic wspaniałościom z czasów starożytnych, najbardziej urzekł sozopolski port, sozopolskie plaże i samo Morze Czarne. Do wizyty tutaj moim ulubionym nadmorskim terenem w kraju była Morska Gradina w Warnie. W małym porcie zarówno latem, jak i jesienią panował wyjątkowy spokój. Byli nieliczni spacerujący oraz rybacy rozładowujący połowy, które następnie sprzedają do okolicznych restauracji. Jak już tu będziemy, to warto wybrać się na rejs wokół półwyspu i dwóch towarzyszących mu wysepek: św. Piotra i św. Jana. Na wyspy możemy dopłynąć niewielkimi łodziami motorowymi, zacumowanymi w porcie. Druga z wysp jest rezerwatem przyrody, są tam także pozostałości starożytnych pieców hutniczych, XIII-wiecznego klasztoru i latarnia morska.

Jeżeli interesuje nas tylko i wyłącznie plażowanie, to oprócz plaż w samym mieście możemy wybrać się na dwie najciekawsze poza nim. Plaża Djuni, 8 km z Sozopola, ma długość 4500 metrów i ponad 100 m szerokości, pokryta jest drobnym piaskiem. Szczyci się Błękitną Flagą. Morze stopniowo nabiera głębokości. W zatoce panują ponoć dobre warunki do uprawiania windsurfingu. Plaża Alepu to jedna z najpiękniejszych plaż na całym południowym wybrzeżu. Jej nazwa po przetłumaczeniu z języka greckiego oznacza „lisica”. Stąd też pochodzi nazwa pobliskich błot: Lisicze Błato (Lisie Błoto). Plaża jest limanem oddzielonym od morza wydmami, które są pod ochroną. Jest to także miejsce gniazdowania licznych gatunków ptaków. Ponoć idealne miejsce dla nudystów, spacerowiczów z psami i osób szukających ciszy i spokoju.

Sozopol to idealna baza wypadowa, aby zwiedzić jeszcze jedną atrakcję. Ja do niej jeszcze niestety nie dotarłem. Wspomnę o niej z kronikarskiego obowiązku, a w przyszłości poświęcę osobny wpis. Chodzi mianowicie o rezerwat przyrody Ropotamo. Znajduje się on ok. 12 km na południe od miasta. Natomiast jak mnie się podobał Sozopol ??? Byłem i latem, i jesienią. Latem mógłbym się zastanawiać, czy tutaj właśnie nie spędzić letniego wypoczynku. Kurorty w stylu Słonecznego Brzegu czy Złotych Piasków to zdecydowanie nie moja bajka. Miasto zostało razem z piękną Warną moim ulubionym na całym wybrzeżu, nie tylko bułgarskim, Morza Czarnego. Jesień z kolei to już cisza i spokój. Morze Czarne mam wrażenie, że właśnie z całego południowego wybrzeża tu mi się najbardziej podobało. Co ciekawe, miasto także dużo bardziej przypadło mi do gustu, niż Nesebyr. Przed Wami jeszcze informacje praktyczne, panoramy, filmik i galeria zdjęć. Zapraszam do dalszej części wpisu.

 

 

 

 

 

Sozopol na filmie 4K (PLAY)

 

 

Panoramy (KLIK)

 

 

Galeria zdjęć (KLIK)

 

 

---

Jeżeli podobał Ci się wpis oraz Sozopol a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia bloga i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂

---

 

 

ZAPRASZAMY POZNAJCIE LEPIEJ SŁONECZNĄ BUŁGARIĘ 🙂 🙂 🙂

None found

Przejdź do komentarzy