Marcin Abchazja, Kaukaz

SUCHUMI, CZYLI ZAGUBIONA STOLICA (NIE)ISTNIEJĄCEJ ABCHAZJI

Facebooktwitter
Suchumi stolica Abchazji parlament
Suchumi, stolica Abchazji – zniszczony parlament w czasie wojny 1992-93

Suchumi, stolica Abchazji była pierwszym miastem, które ujrzeliśmy w państwie, którego nie ma. Po przekroczeniu granicy gruzińsko-abchaskiej dotarliśmy współdzieloną taksówką do miasta Gal. Stamtąd, regularnie, co mniej więcej dwie godziny, mamy marszrutki do stolicy. Cena to 200 rubli rosyjskich. Temat transportu i połączeń autobusowych oraz kolejowych szerzej rozwinę przy informacjach praktycznych o Suchumi. 

Zatem wymęczeni straszliwie, po mniej więcej dwóch godzinach jazdy, wylądowaliśmy w centrum stolicy, to znaczy pod zniszczonym dworcem kolejowym, który pełni rolę węzła komunikacyjnego. Po drodze przez moment widzieliśmy Morze Czarne i wyglądało naprawdę pięknie. Ja miałem wrażenie, przynajmniej podczas jazdy, że znajdujemy się w najdziwniejszym miejscu, w którym kiedykolwiek byłem. Wszędzie straszyły wypalone domy, abchaskie wsie mijane po drodze były chyba jeszcze biedniejsze niż gruzińskie. Za to na drogach mnóstwo nowych samochodów, lawirujących między krowami. Ponadto co jakiś czas widzieliśmy wojskowe punkty kontrolne na szosie. Za to droga była  w znakomitym stanie. Ponieważ jestem doświadczonym podróżnikiem i byłem między innymi w Serbii zaraz po wojnie czy, w zeszłym roku, w Kosowieto obyłem się z krajobrazami zniszczenia. Tutaj jednak wyjątkowo się rzucały w oczy i kontrastowały z pięknem egzotycznej, subtropikalnej roślinności.

Suchumi, dumnie mieniące się jako stolica Abchazji, tak naprawdę jest małym miastem. Liczy zaledwie 80 000 mieszkańców. Jednak nawet jeśli nie chcemy, będziemy musieli tu zawitać po to, aby dopełnić obowiązku wizowego. Ponadto jest najlepszym miejscem wypadowym do zwiedzania całej Abchazji. My postaramy się opisać troszkę historii (zwłaszcza tej z czasów wojny w latach 90), atrakcje Suchumi, oraz, z jeszcze większym naciskiem niż zwykle, informacje praktyczne. Zatem zaczynajmy 🙂

Masakra w Suchumi

 

Ponieważ jestem zwolennikiem świadomego podróżowania, czyli takiego, podczas którego staramy się w miarę blisko poznać ziemię, do której przybywamy, chcę także, abyście Wy, jako moi czytelnicy, także wiedzieli coś więcej. Zanim przyjechałem do Abchazji, postarałem się w miarę szeroko poznać temat. Zszokowany byłem kiedy spotkaliśmy w Zugdidi w marszrutce matkę z dzieckiem, która przyleciała dzień wcześniej i nie miała nawet przewodnika ze sobą. Zmierzam do tego, że chcę Wam przedstawić rzecz, o której rzadko lub w ogóle nie przeczytacie, szukając informacji o Abchazji. W poprzednim wpisie opisałem w skrócie czym jest Abchazja oraz trochę o wojnie gruzińsko-abchaskiej w latach 1992-93. Dziś Wam opowiem o jednym z najokrutniejszych jej epizodów. O zbrodni w Srebrenicy wiedzą wszyscy, o masakrze w Suchumi nie wie nikt.

27 września 1993 roku stolica Abchazji została zdobyta przez wojska abchaskich separatystów i ich sojuszników. Tego wrześniowego dnia Abchazi oraz ich sprzymierzeńcy (Czeczeni i rosyjscy bojownicy) złamali zawieszenie broni zainicjowane przez ONZ, a zagwarantowane przez Federację Rosyjską. Wykorzystując fakt, że Gruzini wycofali z miasta czołgi oraz artylerię, zaatakowali. Wobec tego Tbilisi nie miało szans obronić Suchumi ani cywilów. Od rana separatyści otaczali bezbronnych mieszkańców gruzińskiego pochodzenia i ich likwidowali. Szczęście miał ten, kto po prostu dostał kulę w łeb. Zabijano na ulicach, w domach, na podwórkach. Wszystkich bez wyjątku – mężczyzn, kobiety i dzieci.

Przed budynkiem parlamentu, który widzicie na zdjęciu, jest park. W tym parku torturowano i dokonywano egzekucji: dzieciom kazano patrzeć na śmierć rodziców, rodzicom na śmierć potomków.

Relacja świadka, który cudem przeżył:

Abchazi wtargnęli do mojego domu. Wyrzucili mnie i mojego 7 letniego syna na zewnątrz. Zmusili nas do uklęknięcia. Następnie zastrzelili go na moich oczach. Potem przywlekli mnie za włosy do studni, gdzie wrzucili kilkoro dzieci oraz parę starszych osób. Wszyscy oni krzyczeli i płakali z przerażenia. Następnie, na moich oczach, wrzucali tam ciała wcześniej pomordowanych. Na końcu zamordowali tych ludzi granatami. Na to wszystko kazali mi patrzeć. Potem wydłubali sztyletem oczy z korpusów i wepchali mi je w usta. Kiedy zemdlałem, zostawili mnie przy stosie ciał…

Szacuje się, że w wyniku tych wydarzeń uciekło z Sukhumi około 50 000 osób. Liczba pomordowanych pozostaje nieznana. ONZ udokumentowało i przeprowadziło dochodzenie w sprawie tych zbrodni, ale żaden ze sprawców nigdy nie został ukarany.

 

Atrakcje Suchumi

 

Miasto ciężko rozpatrywać w  kategoriach standardowej turystycznej destynacji. Jednak przed wojną, w czasach ZSRR, uchodziło za jedno z piękniejszych miejsc na radzieckiej mapie turystycznej. Abchazja miała być rajem, w niczym nieustępującym prawdziwym tropikom. Czy tak było – nie wiem. Nie mniej jednak jest kilka rzeczy i miejsc, które warto w Sukhumi zobaczyć. Wprawdzie aura wojny cały czas się będzie za nami ciągnęła, to jednak dla mnie zdecydowanie ciekawszy jest klimat upadłego, sowieckiego kraju. Możemy cofnąć się w czasie do lat 70 czy 80 – rosyjskie emerytki ubrane jak za Chruszczowa, wieczorki taneczne z muzyką na żywo – nadają temu miejscu niepowtarzalny klimat.

 

Promenada i dzielnica nadmorska

 

Sercem miasta, jak każdej nadmorskiej miejscowości, jest promenada. To tutaj włóczyliśmy się wieczorami chłonąc radziecki klimat. Podobno jeszcze kilka lat temu w Abchazji było dość niebezpiecznie, a kradzieże czy napady były na porządku dziennym. Teraz widać wyraźnie, że z pomocą Rosji i za jej pieniądze, to quasi państwo stawia na turystykę. Widać to także w Sukhumi. Na deptaku wszędzie stragany, sklepiki, typowe morskie rozrywki w stylu strzelania z wiatrówek do baloników czy inne tego typu zabawy. Jest tanio, nawet bardzo w porównaniu do Bałtyku czy Adriatyku. My byliśmy w połowie lipca i nie było wielkich tłumów za dnia, za to wieczorami promenada była pełna. Przede wszystkim Rosjan, ale też spotkaliśmy ormiańską rodzinę, która przyjechała tutaj aż z Czech.

Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na przedziwne konstrukcje, które mamy nad brzegiem morza. Niby hotele, niby restauracje a wszystko rzekłbym zatrzymane w czasach Breżniewa oraz w stylu radzieckim. Można powiedzieć, że są to nawet jedne z symboli stolicy. Moja ocena jest taka – dobrze, że sytuacja się normalizuje, że wraca tutaj zwykłe życie. I fajnie widzieć młodych Abchazów sprzedających popcorn.

 

Ogród Botaniczny Akademii Nauk i stacja hodowli małp

 

Gdy oddalimy się nieco od rejonu nadmorskiego, powinniśmy udać się do znanego i pięknego ogrodu botanicznego. Mamy tutaj polski akcent – został on założony w 1838 roku przez Polaka – Władysława Bahrynowskiego. Dziś rośnie w nim kilka tysięcy drzew, krzewów, bylin oraz  innych roślin. Jest to bardzo popularne miejsce wśród rosyjskich turystów.  Możemy tu przyjemnie spędzić kilka godzin.

Zaraz ponad nim znajduje się „słynna” stacja hodowli małp. A konkretnie rzecz biorąc Instytut Badań i Terapii Doświadczalnej Patologii Akademii Nauk Abchazji. Cieszy się on ogromną popularnością wśród turystów. Aby tam dotrzeć, musimy pójść w górę od ogrójca, przejść przez zniszczoną stację kolejową i ujrzymy wejście do tego przybytku. Ponieważ nie jestem zwolennikiem oglądania zwierząt w niewoli ani ich cierpienia, podarowałem sobie tę atrakcję. Na forum facebook’owym gruzja & polska pojawiły się pytania i wątpliwości, czy nadal się tam hoduje te nieszczęsne zwierzęta. Tak nadal. W klatkach. A przed każdą z nich jest tabliczka z nazwą gatunku. W jakich warunkach i jak one żyją można obejrzeć TUTAJ. Mi to wystarczyło.

Z tym miejscem wiąże się także dużo ciekawsza historia. Oficjalnie w czasach radzieckich prowadzono tutaj eksperymenty i badania naukowe nad nowymi szczepionkami, promieniotwórczością czy wysyłaniem małp w kosmos. Natomiast mniej oficjalnie, ale potwierdzają to źródła historyczne, próbowano w latach 20 zeszłego stulecia wyhodować w Sukhumi hybrydę małpy i człowieka. We wrześniu 1927 roku Akademia Nauk ZSRR przyjęła 5 letni plan badań naukowych nad możliwością skrzyżowania tych dwóch gatunków. Wcześniej próbowano zapładniać w Afryce ludzkim materiałem genetycznym szympansice, ale bez powodzenia. Twórca programu, Ilja Iwanowicz Iwanow, postanowił podejść do problemu zatem w inny sposób. Nasieniem szympansów miały zostać zapładnianie kobiety… Zaczęły do naukowca napływać listy od pierwszych ochotniczek. Tego jednak było za dużo nawet dla bolszewików, naukowca aresztowano i zesłano do łagru.

 Suchumi – informacje praktyczne

 

  • Bankomaty w Abchazji i Suchumi. Przewodniki podają już nieaktualne informacje o tym, że w stolicy albo nie ma bankomatów, albo jest ich bardzo mało. Sytuacja się zmieniła – są rosyjskie bankomaty w Suchumi. Ruble weźmiemy z nich bez problemu. Byliśmy we trzy osoby i nasze karty z Polski działały znakomicie. Bankomatów jest sporo. Może nie tyle ile u nas, ale na pewno więcej niż trzy, jak twierdzi lonely planet. Gotówkę dostaniemy także w Nowym Atonie i Gagrze.
  • Dojazd do Suchumi. Centrum komunikacyjne stanowi zniszczony dworzec kolejowy. Ze stacji odchodzą wielo-wagonowe, sypialne pociągi do Rosji. Mamy tam kasy biletowe RZD (kolei rosyjskich):  DOKŁADNY ROZKŁAD JAZDY POCIĄGÓW Z SUCHUMI w linku. Możemy obejrzeć zarówno przyjazdy jak i odjazdy. Połączenia obejmują: Psków, Moskwę, Sankt Petersburg, Samarę i Biełgorod. Większość z nich jest sezonowa, ale pociąg do Moskwy kursuje cały rok. Według Rosjan spotkanych w naszym guesthousie, jeździ także elektriczka, czyli pociąg podmiejski z Adleru do Gagry. Niestety nie dotarłem do tej ostatniej, więc nie jestem w stanie potwierdzić tej informacji.
  • noclegi w Suchumi bez problemu znajdziemy i zarezerwujemy na BOOKING.COM. Wybór jest spory, a ceny umiarkowanie niskie. Rosjanie, których mieliśmy w naszym domu, także je tak rezerwowali. Przekraczając granicę, warto mieć wydrukowane potwierdzenie rezerwacji. Żołnierze będą o nie pytać.
  • my nocowaliśmy w guesthouse on Bubnovoy – za około 30 złotych za osobę . Możemy polecić to miejsce, ale niewymagającym podróżnikom. Okolica trochę zniszczona, pokój był za mały jak na trzy osoby, ale właściciel bardzo miły i można przyjemnie integrować się z Rosjanami wieczorem 🙂
  • nie ma żadnych problemów z zakupami – sklepy w Suchumi, supermarkety, małe sklepiki, bazar, wszystko jest. Towarów jest także w bród. Ceny wyższe niż w Gruzji czy na Ukrainie, ale nadal znośne. Produkty rosyjskie i ukraińskie dominują na półkach.
  • gdzie zjeść w Suchumi – my absolutnie polecamy tylko i wyłącznie jedno miejsce: restaurację NartaaCeny niskie, jedzenie pyszne i fantastycznej jakości. Pełno ludzi, zwłaszcza wieczorami, ale sława tego miejsca jest prawdziwie zasłużona. Co wieczór przychodziliśmy na pyszną kaukaską kuchnię. Szczególnie zachwalam domowy sok z mandarynek. Pycha.
  • jak dojechać do Suchumi? Suchumi stanowi centrum komunikacji autobusowej i marszrutkowej dla całej republiki. Dojedziemy stąd bez problemu do Gagry, Nowego Atonu, Oczamczyry, Psou i na granicę w Gal. Dokładne godziny odjazdów wraz z cenami w tabelce, stan na LIPIEC 2017
Z Suhumi do:GagryNowego AtonuOczamczyryGal / Ingur*
Odjazdy6.40, 7.20, 8.00, 8.,50, 9.00, 9.10, 10.00, 10.10, 10.30, 11.20, 11.30, 11.50, 12.30, 12.40, 12.50, 13.10, 13.40, 14.20, 15.00, 15.10, 155.50, 17.006.40, 7.20, 8.00, 8.,50, 9.00, 9.10, 10.00, 10.10, 10.30, 11.20, 11.30, 11.50, 12.30, 12.40, 12.50, 13.10, 13.40, 14.20, 15.00, 15.10, 155.50, 17.0011.30, 13.40, 15.00, 15.30, 16.00, 16.30, 17.00, 17.20, 18.00, 18.306.00, 7.10, 8.00, 9.15, 10.10, 11.10*,12.30, 13.10*, 13.50, 15.10, 16.20, 17.10
Ilość km82 255080 / 88*
Cena150 rub (9 zł)45 rubl (3 zł)150 rub (9 zł)200, 300* ( 12, 18* zł )
UwagiZdjęcie rozkładuZdjęcie rozkładuZdjęcie rozkładuZdjęcie rozkładu

Udało mi się nauczyć załączania zdjęć do tabeli, więc dodałem je dla Waszej wygody.

 

  • stolica Abchazji posiada sprawną i tanią komunikację miejską. Kursują marszrutki oraz, co zaskakujące, bardzo fajne trolejbusy. Z dworca kolejowego do centrum i rejonu nadmorskiego dotrzemy trajtkiem numer 3. Cena to 5 rubli (32 grosze) i płacimy kierowcy, wysiadając przednimi drzwiami. Busiki kosztują 10 rubli.

 

Suchumi na filmie (PLAY)

 

 

Zdjęcia z Suchumi (KLIK)

 

 


Jeżeli podobał Ci się ten wpis oraz Suchumi i chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia nas i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂 


 

ZACHĘCAMY DO POCZYTANIA WIĘCEJ O GRUZJI, ARMENII I ABCHAZJI 🙂 🙂 🙂

 

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter