KOLEJ, TRANSPORT I KOMUNIKACJA w Mołdawii, czyli jak podróżować po Mołdawii ???

Facebooktwitter
Dworzec kolejowy w Kiszyniowie jest naprawdę piękny i bardzo zadbany
Dworzec kolejowy w Kiszyniowie jest naprawdę piękny i bardzo zadbany

W moim kolejnym wpisie z majowego wyjazdu na Podole oraz do Mołdawii i Naddniestrza zapraszam Was do swego rodzaju przewodnika komunikacyjnego po tym kraju. Dowiecie się jak podróżować po dawnej Besarabii, jak wygląda komunikacja w tym najbiedniejszym państwie w Europie, czy kolej w Mołdawii w ogóle jeszcze funkcjonuje i dlaczego mołdawskie marszrutki w lecie to pojazdy iście z piekła rodem.

Do Kiszyniowa dotarłem busikiem w pewne majowe popołudnie, jadąc bezpośrednio z Kamieńca Podolskiego, wcześniej zwiedzałem oprócz legendarnej kamienieckiej twierdzy także Chocim. Trasa, która na oko na mapie miała 326 kilometrów, zajęła mi prawie cały dzień. Spodziewałem się, że tempo podróży będzie niezbyt duże, jednak rzeczywistość przerosła moje najgorsze wyobrażenia. Drogi po stronie ukraińskiej do przejścia granicznego Mamałyga/Criva to typowy tamtejszy standard, czyli dziura na dziurze plus wyboje jak po wybuchach bomb. Przejazd trwa rzecz jasna baaardzo wolno. Po mołdawskiej stronie było niewiele lepiej, ale najgorsze były przerwy i postoje w każdej mijanej wiosce i miasteczku. Dosłownie co kilkanaście kilometrów i kolejna przerwa. Ja jestem przyzwyczajony do bałkańskiego tempa podróży przeróżnymi środkami lokomocji, lecz ta mołdawska marszrutka biła na głowę wszystko, czego do tej pory doświadczałem.

Po 6 czy bodajże 8 godzinach dotarłem wreszcie do dworca Gara du Nord w Kiszyniowie. Sama stacja zaskoczyła mnie nowym budynkiem, działającym bankomatem w środku i wyglądała znacznie lepiej, niż się spodziewałem. Po całym dniu w marszrutce-piekarniku wyjście na świeże powietrze bardzo mi pomogło. Udałem się trolejbusem do centrum i przez następne pięć dni zwiedzałem zarówno stolicę, jak i okolice Kiszyniowa. Miałem okazję także trochę pojeździć busikami: do Starego Orhei, Tyraspolu stolicy separatystycznego Naddniestrza oraz do Odessy. Niestety, nie było mi dane przejechać się pociągiem po kraju ani skorzystać z połączenia kolejowego do morskiej stolicy Ukrainy. Natomiast przez trzy wieczory z rzędu obserwowałem i zbierałem informacje na kiszyniowskim dworcu. Efektem tego researchu jest ten wpis. Zatem zaczynajmy.

 

Jak dojechać do Mołdawii?

 

 

Dojazd do Mołdawii – najważniejsze informacje

 

  • Zdecydowanie najszybszym i najwygodniejszym sposobem, aby do dawnej Besarabii dotrzeć jest samolot. Czasami możemy natrafić na bezpośrednie loty naszego narodowego przewoźnika PLL LOT w szalonej środzie w całkiem atrakcyjnej cenie 500 zł za przelot tam i z powrotem do Kiszyniowa;
  • Jeżeli mieszkamy w zachodniej Polsce (tak jak ja we Wrocławiu) to najlepszym środkiem dotarcia do Kiszyniowa są tanie loty wizzaira z Berlina Schonefeld do mołdawskiej stolicy. Poza sezonem wakacyjnym dysponując członkostwem wizz discount club bez problemu znajdziemy bilety za 12-20 euro w jedną stronę. Biorąc pod uwagę oszczędność czasu i pieniędzy przy bardziej skomplikowanych możliwościach jest to bardzo dobre rozwiązanie dla tych podróżnych, którzy na berlińskie lotnisko mają stosunkowo blisko;
  • Na jesieni 2019 roku wizzair i ryanair uruchomił mnóstwo nowych połączeń do Odessy z: Wrocławia, Gdańska, Katowic, Krakowa i Poznania. Ceny lotów na razie to około 100 zł w jedną stronę co razem z marszrutką lub pociągiem znad Morza Czarnego będzie i tak dość dobrze się na kalkulować;
  • Gdy już wylądujemy w morskiej stolicy Ukrainy mamy do wyboru przejazd busikami do Kiszyniowa, lista znalezionych połączeń przez wyszukiwarkę BUS COM UA jest ogromna i możecie ją ujrzeć TUTAJ – KLIKCena za przejazd wynosi 350 UAH (53 zł) co za komfort, jaki oferują i czas transferu to zdecydowanie za dużo;
  • Dużo lepszym rozwiązaniem jest w mojej ocenie pociąg Odessa-Tyraspol-Kiszynióww wakacje kursuje codziennie a poza czasem letniego wypoczynku w piątki, soboty i niedziele. Połączenie to obsługiwane jest nowoczesnym i wielkim mołdawskim szynobusem. Pojazd ma klimatyzację, jest znacznie tańszy niż piekielne marszrutki i ma całkiem sensownie ułożony rozkład jazdy. Ceny za bilety wynoszą od 20 do 25 złotych. Więcej o tym połączeniu poczytacie sobie na kultowym blogu poświęconym podróżom kolejowym, czyli Kolej na Podróż TUTAJ – KLIK;
  • Rozkład jazdy tego połączenia na 2019 rok przygotowałem dla siebie i dla Czytelników w tabelce:
Odjazd/przyjazd z/do  Odjazd/przyjazd z/do 
Kiszyniowa7.09Odessy18.45
Bender-28.07-8.09Tyraspolu21.02-21.05
Tyraspolu8.24-8.27Bender-221.19-21.22
Odessy10.45Kiszyniowa22.20
UWAGIod 15 czerwca do końca wakacji kursuje codziennie, w pozostałych terminach w pt,sb i niedziele
  • Można także zwiedzanie Mołdawii połączyć z wizytą na Ukrainie i wiele osób (w tym ja) tak robi. Mamy sposobność dojechać do Lwowa i stamtąd udać się autobusem lub busikiem do Kiszyniowa. Stanowczo NIE POLECAM – według rozkładu BUS COM UA trwa to ponad 17 godzin. Znalezione połączenia na tej trasie obejrzycie sobie TUTAJ – KLIKCena za taką podróż z piekła rodem to aż 1000 hrywien (150 zł);
  • Znacznie lepszym pomysłem jest spędzenie jednego lub dwóch dni w Czerniowcach. Stolica Bukowiny to piękne i jak na ukraińskie standardy bardzo zadbane miasto. Ze Lwowa dojedziemy tam nocnym pociągiem. Z Czerniowiec kursuje już bardzo dużo marszrutek i autobusów do Mołdawii. Wyniki wyszukiwania na BUS COM UA TUTAJ – KLIKCena za podróż to 350 UAH (53 zł) a czas jazdy to jakieś 7 godzin. Jest także możliwość przejazdu z Kamieńca Podolskiego do Kiszyniowa i ja tak do Mołdawii dotarłem. Jest jeden pojazd dziennie o 9.35, ląduje w stolicy Besarabii o 18.55 i bardzo tego połączenia nie polecam;
  • Poszukiwacze przygód, fanatyczni miłośnicy kolei oraz osoby o bardzo ograniczonym budżecie mogą spróbować także opcji kombinowanej ze stolicy Bukowiny pociągiem relacji Czerniowce – Sokiriani. Wysiąść na stacji Criva bądź Lipkani i kontynuować podróż mołdawskimi marszrutkami w głąb kraju. Podczas swojej podróży widziałem na przejściu granicznym Criva sporo mołdawskich pojazdów. Oczywiście taka kombinacja jest także możliwa w odwrotną stronę;
  • Jeżeli przybywamy z Rumunii to z tego kraju mamy ogromną ilość połączeń autokarowych do Mołdawii. Z praktycznie każdego większego rumuńskiego miasta odjeżdżają autobusy do Kiszyniowa i innych mołdawskich ośrodków. Jest także kursujący od wielu lat legendarny w latach 2000 wśród globtroterów pociąg Prietania relacji Kiszyniów-Bukareszt-Kiszyniów;

 

Podróżowanie po Mołdawii, czyli marszrutki i komunikacja autobusowa

 

Jeżeli zastanawiacie się jak podróżować po Mołdawii oraz czy damy tam radę bez samochodu, to ta część mojego wpisu Wam w tym bardzo pomoże oraz odpowie na Wasze pytania. Wprawdzie moje doświadczenie w poruszaniu się po kraju wina i mamałygi jest dużo mniejsze niż po Ukrainie czy Bałkanach, to jednak zebrałem dla siebie i Czytelników sporo informacji. Muszę jednak napisać, że w miesiącach letnich jest to chwilami prawdziwy koszmar. Marszrutki są jeszcze gorsze niż na Ukrainie, w 90% nie posiadają okien w ogóle a lufciki na dachu, są tak otwierane, aby Boże broń, nie wpadało żadne świeże powietrze do środka. Niestety nie znam jeszcze nikogo na miejscu, aby zapytać się, czy Mołdawianie aż tak kochają ciepełko, zaduch, gorąco i zapaszki wewnątrz pojazdów, które się wtedy generują.

 

Podróżowanie po Mołdawii marszrutkami – najważniejsze informacje

 

  • Kolej w Mołdawii, jak dowiecie się z kolejnego akapitu pełni dla turystów i miejscowych rolę raczej całkowicie marginalną, zatem będziemy zmuszeni korzystać z transportu samochodowego. Jak we wszystkich widzianych przeze mnie krajach byłego ZSRR, ten rodzaj transportu funkcjonuje całkiem dobrze i w zasadzie wszędzie nim dotrzemy;
  • W Kiszyniowie znajdują się dwa główne dworce autobusowe. Ten położony w sercu miasta przypomina trochę wielkie targowisko, z niego odjeżdżają marszrutki w kierunku Tyraspola i Bender oraz do Orheiul Vechi.
  • Dworzec Gara du Nord obsługuje inne połączenia międzynarodowe, między innymi do Odessy, Czerniowców, Lwowa oraz dalekie kursy w obrębie Mołdawii. Obie stacje posiadają wyremontowane budynki, na dworcu północnym mamy także bankomat oraz działające darmowe Wi-Fi;
  • Rozkład jazdy do najważniejszej i największej atrakcji turystycznej kraju – rezerwatu archeologiczno-krajobrazowego Orheiul Vecchi przygotowałem dla siebie i Czytelników w tabelce:
RelacjaKiszyniów - Orheiul VechiOrheiul Vechi - Kiszyniów
Odjazdy8.30, 10.20, 13.15, 15.00, 17.15, 18.156.00, 8.00, 10.00, 11.45, 15.00, 16.25
Czas jazdyNieco ponad godzinę
Cena26 MDL (5,50 zł)
UWAGIMarszrutki mają ponoć niemiły zwyczaj niewykonywania kursów.
  • Jeżeli chcemy zwiedzić Naddniestrze, to z tego samej stacji autobusowej w sercu Kiszyniowa odchodzą pojazdy w kierunku tej samozwańczej republiki. Stolica separatystycznego Naddniestrza Tyraspol znajduje się 70 kilometrów od Kiszyniowa. Marszrutki w ciągu dnia między tymi oboma miastami kursują bardzo często, bo nawet co 20-30 minut. Ja za przejazd ze stolicy Mołdawii w maju tego roku płaciłem 37 MDL (7,60 zł) a powrót z Tyraspolu, kosztuje 40 rubli (troszkę więcej niż droga w pierwszą stronę). Pierwszy pojazd wyrusza o 6.30 a ostatni o 19.10
  • Internetowy rozkład jazdy busów i autobusów w całej Mołdawii oraz w komunikacji międzynarodowej znajdziecie sobie TUTAJ – KLIK. Strona jest wprawdzie tylko po rumuńsku i niektórych połączeń nie wyszukuje, jednak będzie dla mnie i dla Was bardzo przydatna podczas wojaży po Besarabii. Co ciekawe rozkład jazdy i ceny odnośnie Tyraspola się zgadzały, więc domyślam się, że bardzo prawdopodobne jest, iż będzie tak w przypadku innych celów podróży;
  • Nie należy absolutnie wierzyć w nalepki masowo znajdujące się na busikach w stylu: Wi-Fi i air conditioning. Nie wiem, po co mołdawscy szoferzy jest umieszczają, ale nawet najgorszy rzęch, który wygląda jakby za chwilę, miał się rozlecieć i bardziej nadawać się do przewozu towarów niż ludzi, jest takim czymś masowo obklejony;
  • Nawet jeżeli pojazd rzeczywiście ma klimatyzację (a mój relacji Kiszyniów-Odessa miał) nie należy oczekiwać, że będzie załączana. Ruski człowiek lubi ciepło zimą (o czym można się przekonać  w sklepach na Wschodzie), lubi także latem. Przy temperaturze zewnętrznej 26 stopni w środku było gorąco jak piekarniku. Kierowca, kiedy otworzył swoje okno, rosyjskojęzyczne emerytki uciekły natychmiast na tył pojazdu. Rzecz jasna o żadnym chłodzeniu klimatyzacją mowy nie było;
  • Autobusy do Odessy, Lwowa, Czerniowców i Kamieńca Podolskiego odjeżdżąją ze stacji Gara du Nord. Widziałem autokar do stolicy Galicji – stara setra bez klimatyzacji i rzecz jasna bez otwieranych okien. Powiem tak: nie chciałbym w tym czymś spędzić 17 godzin w lecie no chyba, że ktoś ma bardzo zdrowe serce i uwielbia nie mieć czym oddychac wtedy jest to idealny pojazd dla niego;
  • Same mołdawskie marszrutki, przynajmniej te, którymi miałem okazję się poruszać, przypominają w lecie pojazdy naprawdę z piekła rodem. Jeździłem tymi wschodnimi wynalazkami na Ukrainie, w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie, to jednak tutejsze zdecydowanie były najgorsze. Brak jakichkolwiek otwieranych okien jest żelaznym standardem. Gdy udawałem się do Starego Orhei w ciągu pierwszych 5 minut byłem kompletnie zlany potem a temperatura nie była wyższa niż 30 stopni w cieniu;
  • Ceny za przejazdy w relacjach międzynarodowych przygotowałem dla Was w tabelce:

Z Kiszyniowa do:OdessyCzerniowcówLwowaIasi
Ilość km215343737156
Cena200 MDL (44 zł)228 MDL (50 zł)490 MDL (107 zł)170 MDL (37 zł)

Z Kiszyniowa do:BukaresztuTyraspolaSuczawyKonstancy
Ilość km48576296545
Cena300-330 MDL (65-72 zł)36.5 MDL (8 zł)220 MDL (48 zł)360 MDL (78 zł)

  • Ceny za przejazdy w najważniejszych relacjach krajowych także znajdziecie w dwóch tabelkach poniżej:
Z Kiszyniowa do:BaltiSorokLipcaniUngheni
Ilość km133154266107
Cena64 MDL (14 zł)74 MDL (16 zł)127 MDL (28 zł)51 MDL (11 zł)
UWAGIRozkład jazdy oraz ceny za przejazdy w innych relacjach sprawdzicie sobie TUTAJ - KLIK

 

 

Kolej w Mołdawii, czyli gatunek wymarły

 

Niestety mój ulubiony środek transportu, czyli kolej w Mołdawii ma się mocno średnio i jest prawie bezużyteczna dla zwykłego turysty. Pociągiem do Mołdawii dotrzeć, poza wspomnianym wcześniej połączeniem z Odessy, jest trudno. Wprawdzie kursuje dość sporo składów z Moskwy czy Petersburga, to posiadają one swoją własną taryfę i najtańszy bilet z Ukrainy to ponad 100 zł. W komunikacji wewnętrznej mamy szokująco małą ilość połączeń, co może ze względu na opłakany stan linii kolejowych i minimalną prędkość na nich aż tak nie dziwi. Przy tym wszystkim stołeczny dworzec w Kiszyniowie to chyba druga najbardziej zadbana i piękna stacja kolejowa (po tej w Baku),  jaką ja w życiu widziałem.

Niestety pociągiem po dawnej Besarabii jeszcze nie jechałem, więc nie mogę się wypowiadać na temat wrażeń z podróży tym środkiem lokomocji. Jednak każdego wieczoru przychodziłem sobie na stołeczny dworzec popatrzeć na pociąg Kiszyniów-Moskwa i powspominać czasy dzieciństwa. Nakręciłem rzecz jasna kilka filmików, porobiłem sporo zdjęć i udało mi się podejrzeć skład przeznaczony do obsługi połączenia Kiszyniów-Tyraspol-Odessa. Informacje, które  zebrałem o Calea Ferată din Moldova znajdziecie poniżej:

 

Kolej w Mołdawii – najważniejsze informacje praktyczne

 

  • Mołdawia posiada, patrząc na mapę, dość rozbudowaną sieć linii kolejowych. Jednak ze względu na to, że są one w katastrofalnym stanie technicznym, ilość pociągów uruchamianych na niej jest absolutnie minimalna. Co więcej, są raczej zupełnie bezużyteczne dla przeciętnego turysty a ich żółwie tempo przeznaczone,  jest raczej tylko i wyłącznie dla fanatycznych miłośników kolei;
  • Dworzec kolejowy w Kiszyniowie to miejsce prawie z innego świata. Jeśli chodzi o czystość i stopień zadbania bije na głowie te w Kijowie i Lwowie. Budynek śmiało może uchodzić za jeden z najbardziej dopieszczonych w stolicy kraju. Podłoga marmurowa była tak czysta, że myślałem, iż jestem na oddziale intensywnej terapii a, nie na stacji pociągowej. Na miejscu znajdziemy kasy biletowe, bankomat, przechowalnie bagażu, toalety, automaty z napojami gorącymi oraz sklepik przed wejściem na perony;
  • Ja nie miałem żadnych problemów z fotografowaniem budynków stacyjnych, pociągów, wagonów i lokomotyw. Kręcenie filmików także przebiegało bezproblemowo. Nikt nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi. Widziałem także bardzo dużo Mołdawian i turystów z Rosji, którzy także focili co się da. Na szczęście to nie Baku i Azerbejdżan;
  • Stronę internetową Calea Ferată din Moldova ma całkiem sympatyczną i możecie z niej skorzystać sobie TUTAJ – KLIKNa połączenie z Kiszyniowa do Bukaresztu możemy nawet zakupić bilety przez internet w czymś w rodzaje systemu rezerwacji i sprzedaży miejsc on-line. Co jeszcze bardziej szokujące, jest anglojęzyczny interfejs TUTAJ – KLIK. Możemy w tym module sprawdzić sobie ceny i zakupić bilety na połączenia do Odessy, Jassów i Bukaresztu;
  • Jeżeli chodzi o kursy międzynarodowe oferowane przez kolej w Mołdawii to, nie  jest tak źle, jakbym się spodziewał po sytuacji w ruchu wewnętrznym. Tabelaryczny zestaw pociągów międzynarodowych z Kiszyniowa wraz z cenami przygotowałem na potrzeby tego artykułu w tabelce:
Pociąg z Kiszyniowa doBukaresztuIasi (Jassów)Odessy
Odjazd16.5606.107.09
Przyjazd06.2010.1510.45
Czas jazdy13 godz. 24 min.4 godz. 5 min.3 godz. 36 min.
CenaSV 677 MDL (150 zł)
Kupe 586 MDL (130 zł)
1 klasa 130 MDL (29 zł)
2 klasa 100 MDL (22 zł)
3 klasa 90 MDL (19 zł)
1 klasa 195 MDL (43 zł)
2 klasa 180 MDL (40 zł)
3 klasa 150 MDL (33 zł)
  • Jak widać sprawa z komunikacją międzynarodową mołdawskimi pociągami, nie wygląda źle a rzekłbym, że zupełnie znośnie. Cena za przejazd do Bukaresztu w mojej ocenie jest trochę za duża, za to pociąg do Odessy bardzo polecam tak samo,  jak do Jassów. Szkoda, że nadal nie kursuje zapowiadana relacja Czerniowce – Bielce. Bardzo by ułatwiła przyjazd do Mołdawii koleją  nie tylko z Bukowiny, ale z Ukrainy w ogóle;
  • Jeżeli chodzi o standard podróży w komunikacji międzynarodowej to na pociągach do Moskwy, kursują stare radzieckie wagony znane ze wszystkich republik radzieckich. Jednym słowem w lecie sauna, poza wakacjami warunki całkiem znośne. Na połączeniach do Iasi i Odessy kursuje najnowocześniejszy mołdawski pociąg. Coś w rodzaju ogromnego szynobusu z klimatyzacją. Wyglądał na peronie kiszyniowskiego dworca niebo lepiej, niż marszrutki;
  • W komunikacji krajowej jeżdżą starusieńkie spalinowe zespoły trakcyjne Ganz D1 znane i widziane przeze mnie z marcowego wyjazdu na Zakarpacie w 2017 roku. Wnętrza to drewniane ławy, toalety w stylu tureckim i niezapomniany klimat podróży w czasie i przestrzeni, okupiony po dwóch godzinach bólem pleców;
  • Ceny za przejazdy w kierunkach wewnętrznych to sprawa groszowa (kilka złotych) więc nie ma sensu, abym tracił czas i Waszą uwagę na tworzenie specjalnej tabelki. Na koniec wątku mołdawskiej kolei zapraszam Was do przeczytania wielu uzupełniających i aktualizowanych informacji na najstarszym i najlepszym polskim blogu kolejowym Kolej Na Podróż TUTAJ – KLIK. Znajdziecie tam historię mołdawskich dróg żelaznych, kolekcję filmików z yt, artykuł o kolei w Naddniestrzu oraz wiele innych informacji o tym, jak wygląda kolej w Mołdawii;

 

 

Kolej w Mołdawii na filmie (PLAY)

 

 


Jeżeli podobał Ci się nasz wpis oraz kolej w Mołdawii i transport w Mołdawii a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego bloga i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂


 

ZAPRASZAMY POZNAJCIE LEPIEJ MOŁDAWIĘ I NADDNIESTRZE 🙂 🙂 🙂

 

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter