Dziś Was zapraszam do kolejnego mojego przewodnika co kupić i czego spróbować na Węgrzech. Węgry to nie tylko piękny Budapeszt i modry Dunaj. To także cała gama bardzo fajnych rzeczy i produktów. Postaram się pokazać Wam co przywieźć z Węgier, co kupić na Węgrzech, czego spróbować i co zabrać z Węgier do Polski.
Starsi czytelnicy będą zapewne pamiętali, że w czasach kiedy u nas szalała bieda a sklepowe półki wypełniał ocet, to na Węgrzech było wszystko. Mieszkańcy Małopolski i Krakowa jeździli nocnymi pociągami na handel i zakupy. Przywoziliśmy z Węgier wszystko: ciuchy, buty, zabawki, wina, leczo, keczupy, słodycze. Dziś już nie mamy takiej potrzeby, ale nadal na węgierskich półkach znajdziemy mnóstwo ciekawych smakołyków.
Dla mnie osobiście Węgry kryją bardzo dużo fajnych smaków. Może to nie jest taka egzotyka jak na Ukrainie, ale wizyta na targowisku czy hali targowej nadal będzie bardzo smaczna i atrakcyjna. Węgierskie produkty są cały czas dość przyjemne cenowo, a niektóre z nich – takie jak węgierskie wina czy pyszne miody i dżemy lawendowe, prawie nie mają sobie równych w Europie. Moi osobiści faworyci to kiełbasa paprykowa, czerwone słodkie wina oraz miody. Nie trzymam już Was dłużej w niepewności, zaczynajmy – 10 węgierskich produktów, wybranych przeze mnie, które warto spróbować i przywieźć z Węgier do Polski:)
1. Węgierskie wina
Podobno nie ma wina nad węgrzyna i jest w tym powiedzeniu sporo prawdy. Węgry słyną ze swojego tokaju, którego ja z kolei nie jestem aż takim zwolenikiem. Za to bardzo lubię węgierskie słodkie wina merlot oraz półsłodkie. Ponadto ceny za produkty winiarskie u naszych Bratanków są naprawdę absolutnie fanbtastyczne. Super winko za 10 zł? Proszę bardzo:) W węgierskich sklepach i supermarketach możemy buszować bez końca w działach z winami. Moje ulubione to wina słodkie i półsłodkie. Za 1000 forintów (14 zł) możemy kupić już naprawdę świetną butelkę. Jeżeli zastanawiacie się co kupić na Węgrzech na prezent do Polski, to właśnie wino będzie super pomysłem. Miłośnicy win musujących także będą zadowoleni, bo jest ich spory wybór w cenach dużo niższych niż w Polsce. Ceny: od 600 do 2000 HUF (7-28 zł). Przy czym trunki za 600-700 ft są zupełnie dobre!
2. Węgierska kiełbasa paprykowa
Jedną z moich ulubionych rzeczy na Węgrzech jest węgierska kiełbasa paprykowa. Ci, którzy jeżdżą na Węgry, znają ten smakołyk od lat. Ja od 10 lat zawsze przywożę odpowiedni zapas do Polski. Najlepsza jest nie ze sklepów czy supermarketów, a ze stoisk mięsnych w halach targowych. W Budapeszcie możecie ją kupić oczywiście w budapesztańskiej hali targowej a także na stoiskach koło dworca Nyugati. NIE KUPUJCIE w sklepach i supermarketach. Będzie dużo droższa i nie taka dobra. Ja uwielbiam łagodną, wersja pikantna (csipos) może być dla polskiego podniebienia zbyt ostra. Świetnie smakuje zasmażana na gorąco. Ceny: od 1000 ft do 2500 ft za kilogram. Sensowna jakość produktu zaczyna się od ceny około 1400-1500 HUF (20 zł) za kilogram.
3. Węgierskie salami
Jeżeli jesteście wielbicielami wędlin oraz kiełbas (tak jak ja), to kolejną rzeczą którą bezwzględnie trzeba spróbować i kupić na Węgrzech, jest oczywiście węgierskie salami. Za najlepsze gatunkowo uchodzi oczywiście wyrób z Pick Szeged. Jego cechą charakterystyczną jest to, że otoczone jest warstwą pleśni. Smakuje znakomicie. Możecie je kupić w całości lub w opakowaniach w plasterkach. Ja polecam przywieźć kilka sztuk, ale kiełbas w całości. Zwykle można je dostać w sklepach i na stoiskach mięsnych w węgierskich halach targowych.
4. Batoniki Turo Rudi
Jeżeli zastanawiacie się co kupić na Węgrzech i co spróbować na Węgrzech a nie przekonują Was kiełbasy i wina, to proponujemy Wam coś słodkiego, ale nie klasycznie słodkiego. Może jeszcze nie znacie, to spróbujcie koniecznie sernikowe batoniki Turo Rudi. Jest to jeden z węgierskich hitów i pobyt w tym kraju nie może się bez nich obejść. Są to batoniki z sera na chłodno oblane czekoladą. Występują w różnych wariacjach np z nadzieniem truskawkowym czy morelowym. W sklepach mamy je w lodówkach. Cena to od 350 forintów za sztukę do 1000 forintów za opakowanie kilku. Ja Wam polecam kupić oryginalne turo rudi a nie produkty marki własnej np. tesco czy aldi.
5. Likier Unicum
Kolejnym trunkiem który warto spróbować bedąc na Węgrzech jest likier unicum. Ziołowa nalewka jest najsłynniejszym węgierskim likierem, nawet chyba bardziej znanym niż tokaj. Ja nie jestem jego zwolennikiem, tak samo jak becherovki, ale jeżeli jesteście ich smakoszami, to musicie spróbować. Na Węgrzech znajdziemy w sklepach spory wybór likierów i nalewek ziołowych, a także słynne palinki czyli wysokoprocentowe wódki z różnych, owocowych składników. Ja nie jestem fanem wysokoprocentowych alkocholi, zdecydowanie bardziej wolę jednak wina. Ceny: jakościowa palinka to tak od 2.000 ft (28 zł) wzwyż, półlitrowa butelka unicum od 3.000 HUF (42 zł) wzwyż.
Wegierskie produkty – co kupić na Węgrzech i czego spróbować w tym kraju – kolejne przysmaki.
6. Marcepan
Kolejnym węgierskim produktem, który jest słynny, to węgierski marcepan. Węgrzy razem z Włochami toczą do dziś dnia bój o autorstwo przepisu, lecz prawda jest taka, że marcepan przywędrował do Europy razem z najazdami tureckimi. Nie zmienia to jednak faktu, że Węgry z powodzeniem mogą uchodzić z europejską stolicę marcepanu. Batoniki, cukierki i wszelkie produkty z tej masy z prażonych, zmielonych migdałów z dodatkiem cukru możemy kupić na Węgrzech wszędzie. Są też znakomitą pamiątką do Polski, a muzeum marcepanu w Szentendre jest jednym z głównych atrakcji miasteczka. Ceny nie są wysokie – ja płaciłem za za batoniki bardzo dobrej jakości od 500 ft (7 zł) w górę. Naprawdę na Węgrzech z marcepanu możemy znaleźć prawdziwe cuda:)
7. Węgierskie pasty gulaszowe, kremy czosnkowe i paprykowe
Jeden z moich ulubionych węgierskich produktów. Jeśli marzymy o prawdziwym, węgierskim gulaszu, to nie może się obejść bez pasty gulaszowej i paprykowej. Dodajemy ją do przyrządzanej potrawy. Na Węgrzech mamy bardzo duży wybów tych kremów – paprykowe, gulaszowe, czosnkowe. Niestety, kiedyś były znacznie lepsze, ale wraz z zachodnimi koncernami spożywczymi, pogarszanie jakości produktów dotarło także i na Węgry. Szukajcie takich, aby miały jak najmniej E w zawartości produktu. Także rozróżnić warto ostre (csipos) od łagodnych (csemege). Ostre są dla naprawdę ostrych zawodników i wypalonych podniebień. Ja preferuje zdecydowanie łagodne smaki. Ceny: od 500 forintów (7 zł) za tubę.
8. Papryka – suszona, marynowana i świeża
Jeżeli wcześniej był krem paprykowy to nie może zabraknąć i samej papryki:). Suszona, marynowana, sproszkowana, ostra czy łagodna – Węgry i Węgrzy kochają paprykę. Przywieziona stamtąd do Polski będzie nie tylko wspaniałą pamiątką ale także świetną przyprawą w naszej kuchni. Wbrew pozorom i powszechnej u nas famie, zdecydowanie więcej używa się na Węgrzech papryki łagodnej. Tak jak w przypadku kiełbas, dużo bardziej polecam czerwone złoto z bazarów i hal targowych niż z supermarketów. Węgierska paryka jest jedyna w swoim rodzaju i razem z węgierską pastą paprykową zrobicie z niej gulasz swojego życia:) Dlatego jeżeli zastanawiacie się co kupić na Węgrzech i jakie węgierskie produkty włożyć do koszyka to suszona, wędzona papryka musi być jednym z nich. Ceny: od 500 ft za opakowanie (7 zł).
9. Miód lawendowy z Tihany
Wyjątkowy, pyszny i niespotykany w Polsce. Miód lawendowy z Tihany jest jednym z najbardziej wyjątkowych węgierskich produktów. Powstaje w pasiekach nieopodal pól lawendy, która nadaje mu piekny, aksamitny posmak. Świetne będzie pasował do herbaty oraz do pieczywa. Może być także fantastycznym prezentem czy pamiątką do Polski. Oprócz miodu lawendowego możemy kupić na Węgrzech także pyszne konfitury z dodatkiem lawendy. Ja widziałem konfiturę wiśniową, czereśniową, morelową i jagodową z dodatkiem niebieskiej rośliny. Niestety, nigdy ich jeszcze nie próbowałem, ale myślę, że są pyszne. Cena: od 1500 HUF najmniej czyli minumum 21 zł za słoiczek. Jednak zdecydowanie warto kupić.
10. Węgierskie kiszonki
Będąc pierwszy na Węgrzech udałem się rzecz jasna do hali taregowej. Mnie zwabiła tam kiełbasa oraz suszona papryka. Zwróciłem także uwagę na kiszonki – na Węgrzech kisi i marynuje się praktycznie wszystko:) Przy czym kapusta to zwykła nuda. Papryka czereśniowa nadziewana kapustą, kiszone pomidory a nawet marynowane arbuzy. Przyznam, że ja nie jestem tych kiszonek zwolennikiem a ich zapachy także mnie nie uwodzą. Natomiast może zwabią Was:) Na zdjęciu macie przekrój tych kiszonych wariacji:)
Mam nadzieję, że węgierskie produkty Was zaciekawiły i teraz już wiecie czego spróbować i co kupić na Węgrzech. Chętnie także poznam to, co Wy kupujecie na Węgrzech – piszcie tutaj i na fejsbooku.
Jeżeli podobał Ci się ten wpis o tym co kupić na Węgrzech i chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia bloga i polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂
ZAPRASZAMY DO NASZYCH INNYCH WPISÓW Z WĘGIER I NIE TYLKO
-
Bałkany,Serbia
SERBSKIE PRODUKTY — 13 PRODUKTÓW, KTÓRE TRZEBA SPRÓBOWAĆ I PRZYWIEŹĆ Z SERBII
Czytaj wpis -
Bałkany,Serbia
SERBSKIE JEDZENIE CZĘŚĆ DRUGA — SERBSKA RESTAURACJA
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Ukraina
GDZIE ZJEŚĆ WE LWOWIE ??? 5 (KIEDYŚ) WYJĄTKOWYCH MIEJSC
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Węgry
ESZTERGOM, CZYLI OSTRZYCHOM — TAM GDZIE GÓRUJE WIELKA I WSPANIAŁA BAZYLIKA
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Węgry
SZEKESFEHERVAR, CZYLI ZASKAKUJĄCO PIĘKNA STARÓWKA W MIEŚCIE IKARUSÓW
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Węgry
ZDJĘCIA Z WĘGIER — 40 PIĘKNYCH FOTOGRAFII WĘGIER JESIENIĄ
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Węgry
TRAMWAJ WODNY W BUDAPESZCIE ORAZ REJS DUNAJEM Z BUDAPESZTU DO ESZTERGOM
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Węgry
CENY NA WĘGRZECH 2020, CZYLI CZY NA WĘGRZECH JEST TANIO CZY DROGO ???
Czytaj wpis -
Nie tylko Bałkany,Węgry
SZENTENDRE, CZYLI ZWIEDZAJĄĆ NAJPOPULARNIEJSZE MIEJSCE NA WEEKENDOWY WYPAD W OKOLICE BUDAPESZTU
Czytaj wpis