Marcin Bałkany, Rumunia

KOLEJ W RUMUNII oraz TRANSPORT I KOMUNIKACJA W RUMUNII, czyli jak podróżować po Rumunii ???

Facebooktwitter
Rumuńska kolej
Rumuńska kolej kiedyś robiła na mnie znacznie lepsze wrażenie

Dzisiejszym wpisem rozpoczynam serię praktycznych artykułów o Rumunii. Kraj, kiedyś bardzo popularny wśród polskich turystów plecakowych, obecnie jakby żył poza wielkim odkrywaniem Bałkanów. Bałkański boom na blogu w tym roku świadczy o tym, że masowo ruszyliśmy do Czarnogóry, Serbii, Macedonii,  oraz Bośni i Hercegowiny. Rumunia jakby była w cieniu tego najazdu, sam podczas dwukrotnego pobytu w tym kraju tego roku, Polaków spotykałem rzadko.

Ponieważ z każdego kraju, który poznajecie razem z nami, staram się stworzyć na blogu część praktyczną oraz krajoznawczą dziś, pokażę Wam, jak funkcjonuje oraz,  jak poruszać się po Rumunii koleją. Mój pierwszy kontakt z rumuńskimi pociągami miał miejsce wieki temu, kiedy wracając z Krakowa, czasami docierałem do Tarnowa legendarnym, nocnym pociągiem Cracovia relacji Kraków-Bukareszt. Prowadził on w swoim składzie rumuńskie wagony drugiej klasy z miejscami do siedzenia. W 2006 i 2007 roku przez dwa tygodnie zjechałem cały kraj, korzystając z usług Căile Ferate Române, czyli CFR. Kolej w Rumunii robiła wtedy, na przybyszu z Polski, zaskakująco dobre wrażenie: dworce były remontowane (wtedy Wrocław Główny czy Katowice przypominały śmierdzące kloaki), na potęgę kupowano nowe wagony, pociągi klasy rapid i intercity zaskakiwały klimatyzacją i nowoczesnością a kasjerki znajomością języków obcych i uprzejmością (do dziś dnia pamiętam, kiedy w 2004 roku w informacji na Krakowie Głównym poprosiłem Panią o wydrukowanie połączenia, stwierdziła: „Nie będę na Pana papieru marnowała…”). 

Rumuńska sieć kolejowa

Rumunia uchodzi w przewodnikach oraz na anglojęzycznych stronach internetowych za jedyny bałkański kraj, w którym możemy właściwie do wszystkich atrakcji turystycznych, dotrzeć koleją. Rzeczywiście, rumuńska sieć kolejowa wygląda super: blisko 11.000 kilometrów torów daje Rumunii imponujące, 20 miejsce na świecie, jeśli chodzi o wielkość trakcji kolejowej. Co ciekawe, jest ona rozleglejsza niż w Czechach czy na Węgrzech. Natomiast nie do końca jest prawdą, że tylko w Rumunii sporo zwiedzimy, korzystając z pociągów. Serbia oraz Bułgaria także wiele pod tym względem oferują turystom.

Wtedy rumuńska kolej była doświadczeniem wręcz szokującym.  To kraj, który był tak biedny, że pod koniec lat 80 cygańskie dzieci prosiły pasażerów z Polski o cukierki a pensja wojewody rumuńskiego była podobna do poborów polskiego robotnika, tak inwestuje w kolej? Bardzo mnie także ciekawiło, jak pociągi w Rumunii będą wyglądały po 10 latach od mojego ostatniego pobytu w tym kraju. Polska kolej w tym czasie dzięki funduszom unijnym przeszła niewyobrażalną transformację, a i ja od 2006 roku przejechałem pociągami dobrych kilkadziesiąt tysięcy kilometrów po przeróżnych krajach: od Armenii i Gruzji po Londyn i Paryż. Zatem jak wygląda kolej w Rumunii oraz jak podróżować po Rumunii pociągiem? Dowiecie się tego z dalszych części wpisu.

 

 

Pociągi w Rumunii – rodzaje, klasy i komfort podróży

 

Podróżując po Rumunii pociągami, natrafimy na następujące rodzaje składów: pociągi osobowe, nazywane teraz w Rumunii regio a dawniej personal. Jest to najwolniejszy, a zarazem najtańszy sposób przemieszczania się po kraju. Na naprawdę duże odległości raczej niepolecany, ponieważ składy tego typu wloką się okrutnie i pokonanie 160 kilometrów z Braszowa do Bukaresztu zajmuje ponad cztery godziny. Na bliższe wycieczki sam nimi się poruszałem przez ponad tydzień, zwiedzając dalsze i nie tylko atrakcje Transylwanii. Ten rodzaj pociągów ma jednak jedną podstawową zaletę: są tanie, przy czym cena za przejazd za podobną odległość jest mniejsza, niż w Polsce. Przykładowy cennik biletów ujrzycie w akapicie o cenach za bilety kolejowe w Rumunii. Standard jest adekwatny do nazwy – pasażerami bardzo często są Cyganie a w Siedmiogrodzie standardem jest jeden wagon i lokomotywa.

Cyganie w pociągach w Rumunii

Jeżeli będziecie podróżować po Rumunii pociągami osobowymi (regio), możecie czuć się nieco zagrożeni towarzystwem Romów, masowo podróżujących na gapę składami najniższych kategorii. Nie ma czego się bać – zwykle zainteresowani są sami sobą. Ewentualnie jakieś dziecko może nas poprosić o 1 lei. Oczywiście trzeba mieć trochę oleju w głowie. W 2007 roku jechałem z Australijczykiem, który na prośbę romskiego  nastolatka, dał mu pobawić się swoim aparatem cyfrowym. Chyba nie muszę mówić, co było dalej. Ja jednak czułem się bezpiecznie, nawet w pociągu, w którym byłem tylko ja, konduktor i miejscowi Cyganie.

Szczebel wyżej znajdują się pociągi Interregio, które zastępują dawne składy accelerat (przyspieszone) i rapid (pospieszne). Cena jest mniej więcej dwukkrotnie wyższa niż w pociągach regio, komfort także znacząco lepszy (teoretycznie powinny mieć klimatyzację) i na duże odległości jest to najsensowniejszy sposób podróży po kraju. Jednak sporo kosztuje. Kiedyś jeszcze najwyżej stały pociągi intercity, obecnie zostały one włączone w kategorię interregio. Przejazdy nimi można porównać do naszych TLK i Intercity. Zwykle są to wagonowe składy, przemierzające całą Rumunię wzdłuż i wszerz. Kiedyś robiły na przybyszu z Polski duże wrażenie, teraz, tak jak cała rumuńska kolej, podlegają stopniowej degrengoladzie.

Obecnie coraz częściej w składach najwyższej kategorii klimatyzacja nie działa, toalety wołają o pomstę do nieba a wagony ASTRA, 10 lat temu piękne i nowe, są zaniedbane i śmierdzące. Czasami wnętrze składu interregio wyglądało tak, jak na zdjęciach poniżej. Żal patrzeć, jak marnuje się efekty wielkiego i kosztownego programu modernizacji rumuńskiej kolei, prowadzonego w tym kraju na początku XXI wieku. Składy interregio (czasami, ale rzadko), prowadzą wagony restauracyjne. Nocne pociągi, mające w składzie kuszetki (vagon cuseta) i wagony sypialne (vagon de dormit), nazywają się InterRegioNight (IRN). Rumuńską kuszetą miałem okazję jechać raz, w 2006 roku z Bukaresztu do Timiszoary. Wtedy była to piękna, nowa kuszetka z klimatyzacją. Dostałem wodę, pościel i podróż minęła bardzo przyjemnie. Jaki jest obecny standard wagonów sypialnych w Rumunii, tego nie wiem.

 

 

Kolej w Rumunii – dworce kolejowe

 

Rumuńskie dworce kolejowe prezentują bardzo różny stan. Niektóre zostały pięknie odnowione na początku naszego stulecia, inne wyglądają, jak wyglądają. Wyjątkowo niemiłe wrażenie nadal sprawia stacja w stolicy kraju – Bucuresti Nord, czyli Bukareszt Północny. Mam odczucie, że przez ostatnie 13 lat nie zmieniło się tam właściwie nic. Nadal, kiedy pada deszcz, woda zalewa wnętrza budynku. Budynek wygląda ponuro i paskudnie zarówno z zewnątrz, jak i od środka. Odnaleźć się w środku ciężko a perony nie widziały remontu od czasów Słońca Karpat. Po 2000 roku pięknie jednak odrestaurowano wiele dworców w różnych miastach kraju. Na mnie w 2006 roku ogromne wrażenie zrobił budynek dworcowy w Suczawie. Sighisoara i Sybin także przeszły remont. Obecnie zapewne nie czyni to już takiego wrażenia, jak kiedyś. Nie mniej jednak dworce kolejowe w Rumunii prezentują się o niebo lepiej niż w Serbii, Macedonii, Bośni i Hercegowinie czy nawet Chorwacji.

Co znajdziemy na rumuńskim dworcu w dużym mieście?

Stacje kolejowe w Rumunii, tak jak w Czechach, żyją. Podczas obecnego pobytu zwiedzałem Braszów, Sighisoarę, Sybin, Kluż Napokę oraz Medias. Na wszystkich stacjach w kolejowych w wymienionych miastach mamy: kasy biletowe, automaty biletowe, toalety, knajpki dworcowe, punkty z kawą i prasą oraz prawie zawsze gdzieś w pobliżu był bankomat. Bardzo często są one także jednym z głównych przystanków lokalnej komunikacji miejskiej, która w dużych rumuńskich miastach, działa naprawdę dobrze. W Braszowie, Sybinie i Klużu autobusy oraz tramwaje zatrzymują się wprost przed stacją.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to nigdzie na trenie kolejowym nie czułem się niebezpiecznie. Oczywiście, jak wszędzie po zmroku,  dworce kolejowe w Rumunii, także przyciągają kloszardów oraz inny, nieciekawy element, ale policja czasami się kręci i spokojnie możemy oczekiwać na dalszą podróż. Rozkłady jazdy znajdziemy w formie papierowej oraz elektronicznej: sosiri to przyjazdy, plecari – odjazdy, tren nr. – numer pociągu, ora oznacza godzinę odjazdu lub przyjazdu, linea tor, na który nasz pociąg przyjedzie, via stacje, przez jakie będzie jechać.

Bez problemu sobie poradzimy. Na mniejszych, wiejskich stacyjkach tablic elektronicznych rzecz jasna nie będzie, ale zawsze zastaniemy rozkład w wersji papierowej. Ponadto w przypadku jakichkolwiek wątpliwości obsługa pociągu, stacji lub inni podróżni, jak wszędzie na Bałkanach, bardzo chętnie nam pomogą. Miejscem, gdzie zdecydowanie warto zajrzeć, to rumuńskie knajpy dworcowe.  Wprawdzie nie są one narodową instytucją tak jak w Czechach, ale to zwykle najtańsze miejscówki z jedzeniem w całym mieście. Nigdzie nie znalazłem (i nigdy) tańszej opcji żywieniowej niż właśnie w tych jadłodajniach. Nie polecam stołówki w Braszowie natomiast smaczne mici pożarłem w Sybinie a w Sighisoarze wielka karkówka z domowymi frytkami (!) i ursusem kosztowała tylko 13 lei (13 zł).

 

 

Kolej w Rumunii – ceny, rozkłady jazdy oraz bilety kolejowe w Rumunii

 

Jak widzicie na mapie sieci kolejowej, rumuńska kolej dociera właściwie wszędzie. Wprawdzie często trzeba anielskiej cierpliwości, aby przyzwyczaić się do jej żółwiego tempa, to jednak żaden kraj na Bałkanach nie dysponuje tak wielką, rozległa i rozwiniętą siecią torów. Bilety kolejowe w Rumunii możemy zakupić w następujący sposób: przez internet (CFR Calatori – tutaj wpisujemy szukane połączenie), wybieramy interesujący nasz pociąg i kupujemy bilet. Co ciekawe, wyglądało to tak, że konduktor chodząc po wagonie, sprawdzał wydrukowaną wcześniej listę pasażerów. Więc raczej nie otrzymujemy mobilnego biletu ani kodu QR. Automaty biletowe – ten sposób zdobycia biletów kolejowych w Rumunii ja preferuję. Na wszystkich dużych stacjach maszynki do sprzedaży przejazdówek są i sprawdzają się znakomicie. Kasy biletowe – tak jak u nas, idziemy i chyba najlepiej mieć wypisane nasze połączenie na kartce, i kupujemy interesujący nas bilet. Jeżeli na przystanku kolejowym (halta) nie ma kasy (a bywają na zaskakująco małych stacyjkach), zapłacimy za przejazd bezpośrednio u konduktora.

Internetowy rozkład jazdy pociągów w Rumunii

Internetowy rozkład jazdy rumuńskich pociągów znajdziemy w dwóch miejscach. Na oficjalnej stronie internetowej Căile Ferate Române – TUTAJ – KLIK. Możemy także skorzystać z rozkładu jazdy umieszczonego na stronach rumuńskiej teleinformatykTUTAJ – KLIK i ja ten rozkład zdecydowanie bardziej polecam. Na stronce CFR musimy za każdym razem wpisywać zabezpieczenie captcha a tu od razu otrzymujemy wszystkie połączenia w dobie na szukanej przez nas trasie oraz łatwo sprawdzimy sobie ceny, odległoścć i inne interesujące nas informacje. Większość połączeń dalekobieżnych możemy sprawdzić także w naszych rozkładach jazdy PKP. Aplikację mobilną CFR App: Mersul Trenurilor znajdziemy do pobrania sobie TUTAJ – KLIK

Bilety kolejowe w Rumunii wyglądają nieco inaczej niż w Polsce i krajach byłej Jugosławii. Są to duże, kwadratowe kartoniki, wydawane w tym samym kształcie i formie zarówno przez automaty biletowe, jak i kasy. Ceny za bilety (w celach orientacyjno-porównawczych, stan na grudzień 2018 roku) przygotowaliśmy dla zainteresowanych podróżą pociągami po Rumunii w tabelkach. Nie ma sensu, abym podawał Wam nieskończoną ilość relacji i cen, ponieważ interesujące Was połączenie sprawdzicie sobie sami w linkach do rozkładów jazdy. Tabelki mają Wam pomóc tylko, zorientować się ile mniej więcej za bilet zapłacicie. Niestety, podróż na duże odległości Was zdrowo uderzy po kieszeni, bo pociągami osobowymi raczej ciężko będzie pokonać całą Rumunię.

W tabelkach sami zobaczycie, że nie jest to tania sprawa i tak naprawdę, jeżeli będziemy mieć taką możliwość, to warto na niedalekie odległości skorzystać z najtańszych pociągów. W przeciwnym wypadku, przy intensywnym zwiedzaniu kraju, koszty biletów kolejowych mocno odbiją się nam w portfelu. Popatrzcie:

Z Bukaresztu do:Odległość w kmCena
Braszowa166 48,6 lei (48,6 zł) poc IR,
24 lei (24 zł) poc R
Sybinu31572,6 lei (72,6 zł) poc IR
Sighisoary29466,3 lei (66,3 zł) poc IR
Kluż-Napoki49790,8 lei (90,8 zł) poc IR
Oradei649110 lei (110 zł) poc IR
Aradu599100,9 lei (100,9 zł) poc IR
Konstancy225 59,6 lei (59,6 zł)

Znacznie taniej wyjdzie poruszać się na stosunkowo niewielkie odległości pociągami osobowymi. Ja tak zwiedzałem Transylwanię przez dziesięć dni w czerwcu tego roku. Przykładowe ceny na podróże z Sighisoary wyglądały tak:

Z Sighisoary do:Odległość w kmCeny
Braszowa12818,3 lei (18,3 zł)
Sybinu9513 lei (13 zł)
Medias395,3 lei (5,3 zł)
Kluż-Napoki20329,3 lei (29,3 zł)

 

Dopłaty za miejsca sypialne i kuszetki także dla Was przygotowaliśmy w tabelce. Rumuńską kuszetką Bc-6 jechałem raz i była to bardzo przyjemna podróż. Widziane przeze mnie rumuńskie wagony sypialne (pochodzące z niemieckiego demobilu) także wyglądały bardzo przyzwoicie. Jednak dopłaty za miejsca sypialne T1 i T2 są raczej w kosmicznych już cenach:

Rodzaj miejsca sypialmegoCena
Kuszetka 6 osobowa30 lei (30 zł)
Kuszetka 4 osobowa47 lei (47 zł)
Wagon sypialny T2127 lei (127 zł)
Wagon sypialny T1204 lei (204 zł)

Kolej w Rumunii – promocje i oferty specjalne

 

Koszty podróży możemy próbować, nieco obniżyć korzystając z promocji i ofert specjalnych. Rumuńska kolej oferuje ich wiele, może jakieś z nich okażą się dla Was użyteczne:

Oferty specjalne rumuńskich kolei CFR

 

  • Karta TrenPlus – legitymacja zniżkowa, kosztująca 100 lei (100 zł) uprawniająca do zniżek 25% od podstawowej ceny bilety. Rabaty nie dotyczą dopłat za miejsca sypialne ani ofert specjalnych. Z punktu widzenia polskiego turysty jest to raczej opcja zupełnie bezużyteczna. Musielibyśmy naprawdę podróżować baaardzo dużo, aby legitymacja nam się zwróciła;
  • Zniżka za podróż TAM i Z POWROTEM – kupując bilety w obie strony otrzymamy 10% zniżki a robiąc to przez internet dodatkowe 5%. Oczywiście nie obejmuje dopłaty za miejsca sypialne. Dzieci do lat 10% otrzymują w tej ofercie 50% rabatu od ceny podstawowej przejazdu;
  • Obniżka na bilety kupione wcześniej – w zależności od tego ile wcześniej kupimy bilet, obniżki od ceny bazowej wynoszą od 25 do 10%. I tak: 25% za bilety zakupione od 30 do 21 dni przed podróżą, 18% kiedy je kupimy 11 do 20 dni wcześniej, 10% od 6 do 10 dni wcześniej. Oferta specjalna sumuje się z 5% obniżką za kupno przez internet. Jeżeli dokładnie planujemy podróż, to pozwoli to zaoszczędzić nam trochę pieniędzy, zwłaszcza za przejazdy na dalekie odległości. Bilety możemy przez internet zakupić TUTAJ – KLIK;
  • Minigrupa – przejazdy 2 do 5 osób podlegają obniżce minigrupowej. 2 osoby podróżujące wspólnie zapłacą 10% mniej, 3 osoby 15% mniej, 4 osoby 20% mniej a 5 osób 25% mniej KAŻDA. Ofercie nie podlegają rzecz jasna dopłaty za miejsca w kuszetkach i wagonach sypialnych;
  • Rabat za kupno ONLINE – na bilety zakupione przez internet, co najmniej 6 godzin przed podróżą otrzymujemy 5% zniżki;
  • Dzieci – dzieci do lat 5 podróżujące bez osobnego miejsca podróżują za darmo, a niepełnoletni w wieku od 5 do 10 lat oraz poniżej lat 5 na własnym  miejscu płacą połowę ceny;

W komunikacji krajowej mamy jeszcze kilka innych ofert, ale z punktu widzenia turysty już zupełnie bezużytecznych. Kilka lat temu rumuńska kolej przestała honorować bilety BalkanFlexiPass, które pozwalały naprawdę sporo zaoszczędzić, podróżując po Rumunii.

 

Oferty specjalne w komunikacji międzynarodowej i połączenia międzynarodowe

 

Wprawdzie siatka połączeń międzynarodowych znacząco się skurczyła w ostatnich latach, to rumuńska kolej nadal dysponuje bardzo rozbudowaną ofertą podróży na Węgry i właśnie jadąc na Węgry bądź z Węgier do Rumunii możemy skorzystać z wielu ciekawych ofert promocyjnych. Pierwsza z nich, jaką oferuje kolej w Rumunii, to  bilety FORTUNA. Obejmują one połączenia w jedną stronę pomiędzy Węgrami i Rumunią, ilość biletów w tej ofercie jest ograniczona, ale sprzedaż trwa aż do odjazdu pociągu. Na Węgrzech kupimy je pod nazwą SPARDAY/SPARNIGHT. Ceny za poszczególne relacje obejrzyjcie sobie na obrazku. W kolejnych wierszach mamy: trasę, cenę za 2 klasę, kuszetkę 6-osobową, kuszetkę 4-osobową, wagon sypialny T-3 oraz T-2. W komórkach kolumny pierwszej są umieszczone relacje.

Kolejną bardzo dobrą ofertą są bilety wycieczkowe, ważne na podróż tam i z powrotem przez 15 dni. Za rezerwację musimy zapłacić osobno, ważne są tylko w drugiej klasie, wagony sypialne i kuszetki także są dodatkowo płatne, na Węgrzech oferta ta nazywa się specjal. Ceny i relacje na obrazku poniżej:

Jeżeli wybieramy się z Bukaresztu do Kiszyniowa pociągiem Prietania to korzystając z oferty SMART Prietania zapłacimy tylko 19 € za przejazdy w relacji Bukareszt-Kiszyniów lub Kiszyniów-Bukareszt. Jest to bardzo dobra cena za przejazd do Mołdawii. Rzecz jasna ilość biletów w ofercie jest ograniczona, zwrot lub wymiana ich jest niedozwolona a zniżki na dzieci też, nie mają zastosowania.

Kolej w Rumunii i Kolej na Podróż

Mnóstwo dodatkowych oraz uzupełniających informacji o rumuńskiej kolei i podróżowaniu koleją w Rumunii znajdziecie na kultowym w kręgach miłośników kolei blogu Kolej na Podróż. Rozbudowany artykuł (bez lansujących siebie selfie, pozerskich zdjęć rodem z USA i miliona wykrzykników oraz cytatów w stylu: to powiedzialem JA, maskujących brak zielonego pojęcia o opisywanych krajach) znajdziecie TUTAJ – KLIK

Przejazd odbywamy na podstawie tego biletu w wagonie coupe T4. Niestety, do Serbii z Rumunii już nie dotrzemy – połączenia z Timiszoary do Vrsacu ze skomunikowaniem do Belgradu zostały zawieszone. Nocny pociąg do stolicy Serbii nie kursuje już jakieś 10 lat. Do Bułgarii od 09.12.2018 do 06.06.2019 i od 08.10.2019 do 14.12.2019 dojedziemy z przesiadką w Ruse a w wakacje bezpośrednim pociągiem Bukareszt-Sofia. Cena za bilet to aż 104 lei (104 zł) lub 48,5 bułgarskich lew. Czyli także tanio nie jest. Prawdopodobnie warto podzielić podróż na odcinek do i od granicy na Moście Przyjaźni.

 

 

Rumuńska kolej na filmie

 

 


Jeżeli podobał Ci się nasz wpis oraz kolej w Rumunii a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego bloga i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂 


 

ZAPRASZAMY DO NASZYCH INNYCH ARTYKUŁOW KOLEJOWYCH :):):)

 

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter