Marcin Bałkany, Kosowo

NAJMŁODSZA STOLICA EUROPY — PRISZTINA STOLICA KOSOWA

Facebooktwitter
Prisztina
Prisztina – deptak w centrum stolicy

Podczas naszego wakacyjnego wyjazdu na Bałkany w 2016 roku odwiedziliśmy najmłodszą stolicę Europy –  miasto Prisztina. Prawda jest taka, że ja chciałem czytając internetowe opinie koniecznie ujrzeć Prizren, ale okazało się, że zorganizowanie jednodniowej wycieczki ze Skopje do tego pięknego miasta jest praktycznie niemożliwe transportem publicznym.  Byliśmy strasznie ciekawi jak wygląda samo Kosowo, bo o jego stolicy mieliśmy jakieś już wyobrażenia.

Zatem z samego, gorącego lipcowego poranka udaliśmy się na dworzec autobusowy w stolicy Macedonii i udaliśmy się krótka i niedaleką drogę . Nie mnie decydować i zastanawiać się nad statusem politycznym tego terytorium. Jedni uważają je za osobne państwo, inni za terytorium sporne a jeszcze inni za nadal integralną część Serbii. Prawdę mówiąc ciężko mi wyrobić sobie własne zdanie. Na pewno nie jestem do końca przekonany o słuszności interwencji sił NATO podczas konfliktu w Kosowie ani o pośpiesznym uznaniu jego niepodległości przez Polskę. Wiem także, że wielu Serbów ma oto żal do Polaków. Sam spotkałem się z tym kilkakrotnie z nimi rozmawiając. Prawdę mówiąc status polityczny tego miejsca nie interesuje mnie aż tak bardzo, ale uważam, że warto zawsze wiedzieć nieco więcej jak udajemy się do jakiegoś miejsca, zwłaszcza o tak skomplikowanej historii najnowszej.

Po przekroczeniu macedońskiej granicy, odprawa celno – paszportowa u Kosowarów poszła szybko i sprawnie, a my mieliśmy okazję podziwiać zmianę krajobrazu. Macedońska ziemia pożegnała nasz słońcem i spalonymi trawami, natomiast Kosowo zaskoczyło zielenią! Tak, na początku lipca Kosowo było fantastycznie, intensywnie zielone! Stolica Kosowa się zbliżała wielkimi krokami.

 

Prisztina w rzeczy samej

 

Po około dwóch godzinach w drodze, dotarliśmy na przedmieścia. Wyczytaliśmy w przewodniku, że od dworca autobusowego jest trochę drogi do centrum . Pogoda była bardzo fajna – było przyjemnie ciepło, wiał super letni wiatr. Ale nie było tak gorąco jak w stolicy kraju Aleksandra Wielkiego.  Oczywiście pierwsze wrażenia z miasta były takie, że jest to kolejny betonowy gród w stylu socrealizmu. Po drodze trochę się pośmialiśmy bo według sieci play najpierw byliśmy w Lichtensztajnie a potem w Słowenii. Okazało, się że także prawie każdy bankomat chce od nas 5 euro prowizji od wypłaty 20 euro. Stwierdziliśmy, że to trochę przesada i w końcu znaleźliśmy taki, z którego bez dodatkowych kosztów wybraliśmy gotówkę.

Po uzyskaniu gotówki, stwierdziliśmy że pora coś zjeść. Zastanawiałem się jak będzie wyglądać tutejsza kuchnia i tutejsze jedzenie – okazało się, że jest to bardzo fajny miks smaków znanych z byłej Jugosławii i albańskich. Znaleźliśmy jakąś niedrogą – i pomimo że w Kosowie mamy euro, knajpkę. Ja zamówiłem tradycyjną kiełbasę sudżuk z grilla w zestawie a kolega filet z kurczaka. Byliśmy zaskoczeni, bo był to fast food a było naprawdę smacznie, kawa także była bardzo dobra: stolica Kosowa nas nie rozczarowała pod tym względem.

O ile sama Prisztina, jak już wcześniej zaznaczyłem, podobać się może raczej tylko zwolennikom socrealistycznych klimatów, to atmosfera spodoba się każdemu. Byłem zaskoczony kawiarnianymi stolikami rozłożonymi na głównej ulicy Matki Teresy. Knajpki i cukiernie pełne a ceny rewelacyjnie małe. Wszędzie unosił się gwar letnich pogawędek, i było bardzo przyjemnie i miło. Zjadłem pyszne ciastko tre lece oraz świetny nektar z jagód – borownicę. Ponadto mogliśmy pooglądać rewię mody – nie wiem skąd przy ogromnym bezrobociu w państwie ludzi stać na taki ubiór. Prawdopodobnie jak na całych Bałkanach i tu panuje zasada że do gara może nie być co włożyć, ale na markowe ciuchy i kawę w kafanie kasa być musi! Stolica Kosowa nas pożegnała piękna pogodą i wesołym gwarem kawiarni.

 

Prisztina i nasze wrażenia

 

Prawdę mówiąc standardowe atrakcje miasta czyli słynna rzeźba newborn oraz Katedra Matki Teresy nas nie zachwyciły, zachwyciła nas za to atmosfera oraz całkowite zaprzeczenie stereotypom jakie mieliśmy w głowie na temat tego miasta i kraju. Wydawało nam się że Kosowo będzie zrujnowane i dymiące wojną oraz że będą stały czołgi oraz wozy opancerzone na ulicach. Nic takiego nie miało miejsca za to zobaczyliśmy piękny, zielony kraj oraz stolicę niezbyt piękną ale za to z super atmosferą. Zapraszamy żebyście sami tu przyjechali i wyrobili sobie własne zdanie.

 

  Prisztina – informacje praktyczne:

 

  • do Kosowa i Prisztiny możemy dojechać bez problemu – najłatwiej z Macedonii, Serbii oraz Albanii. Dworzec autobusowy znajduje się nieco od centrum, ale łatwo można piechotą pokonać odległość,
  • połączenia do i z Macedonii:
Skopje do:PrishtinyPrizrenuZ Prishtiny do SkopjeZ Prizrenu do Skopje
Godz. odjazdu6.00, 8.00, 9.00, 10.10, 11.00, 11.45, 12.30, 14.00, 15.00, 15.45, 16.30, 17.00, 18.10, 19.10, 21.3011.30, 16.005.00, 6.00, 6.30, 7.25, 8.00, 8.30 co godz aż do 18.005.30, 9.00
Czas jazdy2 - 2.5 godz15.00, 19.152- 2,5 godz9.00, 12.30
Cena320 - 520 MKD ( 22 - 37 zł )550 - 920 MKD ( 39 - 65 zł )5 - 8 EUR10 - 15 EUR
Odległość96 km96 km
  • połączenia do i z Czarnogóry:
Do KosovaPrzewoźnik: TC VectorPrzewoźnik: Brajleva TouristZ KosovaPrzewoźnik: TC VectorPrzewoźnik: Brajleva Tourist
Podgorica07.4521.30Prizren08.00
Prizren15.30Prishtina19.00
Prishtina5.00Podgorica16.1503.00
Cena15 euro15 euroCena15.50 euro15.50 euro
  • możemy także skorzystać z usług kolei Republiki Kosowa – połączeń jest tylko kilka dziennie ale można udać się drogą żelazną do Skopje oraz Pei w Górach Przeklętych. My jechaliśmy teoretycznie do stolicy Macedonii, ale pociąg dojechał tylko do stacji granicznej,
  •  stolica Kosowa ma dworzec kolejowy, który ciężko zlokalizować – trzeba użyć GPS u w telefonie:)
  • polecamy pyszną kawę, nektar borovnicę oraz ciastka w kawiarniach,
  • rekomendujemy też super jedzenie
  • warto połączyć wypad do miasta Prisztina razem z odwiedzinami w Prizrenie! – to prawdziwa perełka tego kraju, którą fantastycznie opisała Iza z bloga Moja Albania, fantastyczny wpis Izy –  Prizren – perełka w koronie,

 

Galeria zdjęć (KLIK)

 

 


Jeżeli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do  wsparcia naszej strony i polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂 


 

ZAPRASZAMY PO WIĘCEJ BAŁKANÓW MNIEJ ODKRYTYCH 🙂 🙂 🙂

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter