NOWE MIASTO NAD METUJĄ — ZAMEK i wspaniały rynek w jednym z kolejnych cudów polsko-czeskiego pogranicza

Facebooktwitter
Nowe Miasto nad Metują
Nowe Miasto nad Metują to kolejne wspaniałe miejsce polsko-czeskiego pogranicza

Dziś znowu zabieramy Was w wędrówkę po dolnośląskim polsko-czeskim pograniczu. Jest to ten rejon Europy i świata, który zaraz po Bałkanach lubię i kocham najbardziej. Nowe Miasto nad Metują może nie jest tak oczywistym celem podróży, jak Litomyśl czy Frydlant, ale jeżeli jesteście w okolicach Kudowy i Nachodu, bardzo przyjemnie Was to czeskie miasteczko zaskoczy.

Przyznam szczerze, że wcześniej w Nowym Mieście nigdy nie byłem. Podróżowałem wielokrotnie do Nachodu, tak samo zresztą, jak rzesze kuracjuszy z kłodzkich uzdrowisk, ale ta mieścina do tego roku była dla mnie kompletną tajemnicą. Zatem pewnego majowego przedpołudnia wsiadłem na nachodzkim dworcu w pociąg i udałem się w kilkunastominutową przejażdżkę do Novego Mesta nad Metuji.

Czy wiedzieliście, że…

Niezbyt piękna nowa część Nowego Miasta nad Metują prowadzi do wspaniale położonego starego miasta i zamku. Zabytkowy kompleks, obejmujący rynek i hrad, jest jednym z najpiękniejszych w tej części polsko-czeskiego pogranicza. Z zamkowej wieży możemy podziwiać wyśmienitą panoramę okolicy i starówki.

Gdy wysiadłem na malutkiej stacyjce, nic nie zapowiadało tego, co tutaj zastanę. Dworzec kolejowy wyglądał tak samo, jak wiele innych w Czechach. Mile zaskoczyło mnie to, że funkcjonuje na nim tradycyjna nadrażni restaurace. Restauracje dworcowe, jeszcze w latach 80 i 90 powszechne także i w Polsce, są cały czas nieodłącznym elementem czeskich podróży i tamtejszego krajobrazu kolejowego. Wprawdzie przez ostatnie lata sporo z nich upadło bądź zamieniło się w asijskie bistra, to nadal w bardzo wielu miastach i dworcach wspaniale funkcjonują. Przeważnie za niewielkie (a czasem najniższe w całym mieście) pieniądze zjemy smakowite dania kuchni czeskiej, napijemy się piwa, a w bezpretensjonalnych, często pamiętających lata 80 wnętrzach, poczujemy prawdziwy klimat czeskiej gospody. Polecam Wam bardzo takowe przybytki w: nieszczęsnym Libercu, Harrachovie, Tanvaldzie (świetny smażony ser), Czeskiej Trzebowej oraz właśnie tutaj. Głodni ani oskubani do ostatniej korony z tych miejsc nie wyjdziecie. Gdy już się posiliłem, kontynuowałem wędrówkę w kierunku zabytkowej części miasta. Nowa dzielnica nic pięknego ze sobą nie przedstawia – typowe blokowisko z poprzedniej epoki. Natomiast to, co pięknego nas tutaj czeka, ujrzycie w dalszych akapitach wpisu.

Starówka w Nowym Mieście nad Metują

 

Nove Mesto nad Metuji ma dwa najważniejsze punkty swojej uroczej starówki: piękny rynek oraz wspaniały zamek. Najpierw udamy się na plac targowy. Husovo namesti w tej postaci, w jakiej możemy je dzisiaj oglądać, to efekt rekonstrukcji miasta po pożarze, które je zniszczył w 1526 roku. Pod numerem 1220 stoi kamieniczka, w której po uderzeniu pioruna, wybuchł wspomniany wyżej pożar. Pod tabliczką 1225 po przekątnej linii od zamku, mamy ratusz, ozdobiony zegarem słonecznym i herbem miasta. Pośród pastelowej zabudowy, odnowionego w 2003 roku placu, wyróżniają się połączone domy o numerach 1203-1209. Na płycie rynku zwróciłem także uwagę na kolumnę maryjną z 1696 roku oraz na pomnik Trójcy Przenajświętszej z roku 1767 roku. Nieopodal zamku stoi posąg Bedricha Smetany, którego postać znacie już z naszego wpisu o Litomyślu, a na tyłach ratusza możemy odwiedzić muzeum miejskie. W tym miejscu jednak bardziej uwagę zwraca piękny kościół Trójcy Świętej.

Czy wiedzieliście, że…

Nowe Miasto nad Metują założył Jan Černčický z Kácova w 1501 roku. Gród został zbudowany na skale otoczonej z trzech stron rzeką Metują. Otrzymało ono przywilej targowy, prawo pobierania ceł oraz prawo warzenia piwa. W 1526 roku drewniane miasto zostało zniszczone przez pożar, a następnie odbudowane w renesansowym stylu, który dziś razem z nami podziwiacie.

Będąc tutaj pierwszym razem bardzo dokładnie, postanowiłem obejść tę część miasteczka. Rzeczywiście, położenie na skale otoczonej rzeką robi wrażenie nawet po dziś dzień. Widoki podczas spaceru wokół dawnych murów miejskich, są naprawdę piękne. Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z najładniej położonych, czeskich starówek. Natomiast raczej nie zgodziłbym się z Autorami przewodnika Pascala, iż rynek należy do jednych z najpiękniejszych w Czechach. Jest uroczy, ale nie wyjątkowy a wrażenia estetyczne psują trochę jeżdżące po nim samochody. Natomiast zaskakujący okazuje się zamek w Teplicach nad Metują, gdzie w kolejnej części wpisu, Was zabierzemy. Okazała budowla stanowi główną atrakcję miasta i najpiękniejszą jego część. Ja miałem okazję ją oglądać dwukrotnie – ostatnim razem zwiedziłem także wnętrza.

 

Zamek w Nowym Mieście nad Metują

 

Wspaniały zamek w Nowym Mieście nad Metują, jest tym, co sprawia, że miejsce to jest jednym z kolejnych cudów polsko-czeskiego pogranicza. Wzniesiony na początku XVI wieku, był następnie przebudowywany wielokrotnie w różnych stylach architektonicznych. W XIX wieku obiekt popadł w ruinę. Został następnie na początku XX wieku odnowiony. Zamczysko zakupił wtedy dla swych synów czeski przemysłowiec Josef Barton. Odbudowę i renowację obiektu nowy właściciel zlecił słowackiemu architektowi Dusanowi Jurkovicowi. To właśnie jemu obiekt zawdzięcza dzisiejszy wygląd. Zamek stał się nowoczesną rezydencją, urządzoną przez czołowych czeskich artystów 1 poł. XX wieku w stylu secesji, art deco, kubizmu i funkcjonalizmu. Odrestaurowano także dekoracje z czasów renesansu i baroku. Jurković także zaprojektował ogród zamkowy z nową oranżerią, tarasami i 40-metrowym drewnianym zadaszonym mostem, który pojawia się na większości fotografii z zamku.

Ile trzeba było zapłacić za zamek?

Pewnie zastanawiacie się, ile kosztował zamek w Nowym Mieście nad Metują. Josef Barton  zapłacił za niego dokładnie 2.350.000 koron austriackich. Była to ogromna suma na tamtejsze czasy. Dla porównania auto czeskiej produkcji Laurin a Klement kosztowało wtedy 3600 koron austriackich.

Bartonowie byli właścicielami zamku do roku 1948. Wtedy został on znacjonalizowany a do roku 1991 administratorem, było państwo czeskie. Od roku 1992 zamek jest znów częścią majątku rodziny Barton-Dobenín i jest udostępniony publiczności do zwiedzania. Podczas mojej trasy po obiekcie dość obszernie młoda przewodniczka opisywała historię rodu Barton. Mnie to mało interesowało, natomiast zamkowe wnętrza rzeczywiście robią ogromne wrażenie. Najlepszym dowodem na to, jest chyba fakt, iż spośród wszystkich czeskich zamków, jakie przez ostatnie dwa miesiące oglądałem, tutaj moja grupa zwiedzających była największa. Sprawiało to nieco kłopotów przy fotografowaniu. Może miał na to wpływ odbywający się w tym czasie festyn a może wnętrza zamkowe rzeczywiście, są tak atrakcyjne. W mojej ocenie są najpiękniejsze na polsko-czeskim pograniczu. Oczywiście z tych, które widziałem. Zajrzymy więc do wnętrz o barokowym i renesansowym wystroju, wyposażonych i urządzonych w stylu szczytowego okresu secesji, kubizmu, art deco i funkcjonalizmu. To właśnie czyni je tak wyjątkowymi. Przechadzając się po zamku rzeczywiście, zrobią na Was wielkie wrażenie. Całość zwiedzania zajęła nam zdrowym tempem trochę ponad godzinę. Moja całodniowa, druga wycieczka do tego obiektu oraz samo Nowe Miasto nad Metują okazała się bardzo udana i ja Wam to miejsce polecam zdecydowanie bardziej, niż pobliski Nachod. Przed Wami kilka zdjęć z trasy zamkowej, pakiet informacji praktycznych, filmik, galeria zdjęć oraz zaproszenie do naszego fejsbooka.

 

Nowe Miasto nad Metują oraz zamek w Nowym Mieście nad Metują – informacje praktyczne

 

  • Nowe Miasto nad Metują leży dosłownie kilka kilometrów od polsko-czeskiej granicy w Kudowie-Zdroju. Kuracjusze, którzy są zmotoryzowani, łatwo dotrą tutaj sobie samochodem. Turyści pozbawieni własnego automobila bez problemu przyjadą tu pociągiem z Nachodu bądź autobusem. Połączenia są bardzo częste;
  • dworzec kolejowy leży jednak w pewnej odległości od zabytkowej starówki. Prawdopodobnie da się podjechać do niej autobusem, ale spacer na nogach to mniej więcej jakieś 20 minut wolnym tempem;
  • w budynku stacji kolejowej mamy wspomnianą już na początku artykułu restaurację dworcową. Ceny w tej knajpce są najniższe w całym mieście, jedzenie smaczne a piwko tanie. Jeżeli do tego lubimy oglądać pociągi pod czeskim nadzorem, to jest to idealne miejsce na obiad (dania gorące są wydawane tylko do godziny 16) a później dobre na piwo;
  • niestety, te gospody, w których byłem na rynku, nie serwowały niczego specjalnego. Wprawdzie było tanio, dużo taniej niż chociażby w Nachodzie, ale jedzenie było nawet mniej niż poprawne więc, nie mogę ich Wam polecać;
  • trasy zwiedzania, ceny oraz godziny otwarcia zamku przygotowałem dla Was w tabelce:
Rodzaj wycieczkicenauwagi
wnętrza zamkowebilet podstawowy: 130 CZK (22 zł), dzieci szkolne i studenci: 80 CZK (13,5 zł), seniorzy powy 65 lat: 90 CZK (15 zł), bilet rodzinny (2+3): 350 CZK (58 zł)opłata foto: 100 CZK (17,5 zł), niestety fotografowanie jest osobno płatne
od struchu po piwnicębilet podstawowy: 130 CZK (22 zł), dzieci szkolne i studenci: 80 CZK (13,5 zł), seniorzy powy 65 lat: 90 CZK (15 zł), bilet rodzinny (2+3): 350 CZK (58 zł)opłata foto: 100 CZK (17,5 zł), niestety fotografowanie jest osobno płatne
tylko wieża zamkowacena jednoliota 30 CZK (5 zł)
ogrody zamkowezwiedzanie darmowew czasie deszczu ogrody są nieczynne
  • w miasteczku warto na spokojnie spędzić nawet cały dzień, tym bardziej że jest ono naprawdę bardzo blisko od Kudowy-Zdroju i Nachodu oraz w mojej ocenie jest znacznie piękniejsze, niż wspomniany wcześniej Nachod;
  • zwiedzanie zamku trwa na podstawowej trasie około 70 minut, W cenie biletu mamy także wejście na wieżę zamkową, z której możemy podziwiać wspaniałe panoramy miasta i okolicy. Z niej zostało wykonane zdjęcie przewodnie notatki. Do ogrodów zamkowych możemy udać się  za darmo;
  • gdzie zjeść w Nowym Mieście nad Metują? Ja zdecydowanie polecam restaurację dworcową (nadrażni restaurace), gdzie zjemy tanio i dobrze a po drodze popatrzymy na pociągi pod specjalnym nadzorem:);
  • bankomaty jak wszędzie w Czechach, bez problemu znajdziemy na rynku i w jego okolicach;

 

 

Nowe Miasto nad Metują na filmie (PLAY)

 

 

Panoramy  (KLIK)

 

 

Galeria zdjęć (KLIK)

 

 


Jeżeli podobało Ci się Nowe Miasto nad Metują i  zamek oraz nasz wpis a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego NIESPRZEDAJNEGO bloga i polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂 


 

ZAPRASZAMY PO WIĘCEJ CUDÓW POLSKO-CZESKIEGO POGRANICZA 🙂 🙂 🙂

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter