DURMITOR — TEN PARK NARODOWY to czarnogórskie serce Alp Dynarskich prosto z listy UNESCO

Facebooktwitter
Park Narodowy Durmitor
Park Narodowy Durmitor to przepiękne serce czarnogórskiej części Gór Dynarskich

W moim kolejnym wpisie z wielkich bałkańskich wakacji zabieram Was dzisiaj kolejny raz w góry Czarnogóry. W tym malutkim bałkańskim kraju od 2006 roku byłem co najmniej kilkanaście razy. Jednak dopiero w tym roku zdecydowałem się zajrzeć na dłużej w górskie serce kraju i całkowicie pominąć wybrzeże Adriatyku.

Zeszłoroczne doświadczenia znad morza były raczej słabe. Crna Gora została dosłownie zalana w sezonie letnim przez turystów. Pamiętam, że kiedy byliśmy tu we troje w 2015 roku podczas trzytygodniowych wakacji na Bałkanach, ludzi było znacznie mniej, niż teraz. Polaków przez całe 21 dni spotkaliśmy raz. Na samym końcu w Ulcinju. Rok temu polskie rejestracje było widać prawie w tej samej ilości, co serbskie i bośniackie. Wcale się temu nie dziwię. Ukochana od lat przez naszych rodaków Chorwacja oszalała cenami. Kwoty, jakie sobie życzą restauratorzy i hotelarze są już wzięte całkowicie z księżyca.

Niesamowita popularność w ostatnich latach Albanii oraz gwałtownie rosnące zainteresowanie naszych touroperatorów Macedonią jest także tym spowodowane. Bałkańscy sąsiedzi Chorwacji oraz dawne rodzeństwo w postaci byłych republik dawnej Jugosławii ma do zaoferowania turystom ogrom atrakcji. W normalnych a czasami jeszcze bardzo niskich cenach. Nic dziwnego, że jako naród ruszyliśmy dalej na południe niż Dubrownik, Split, Trogir i Zadar. Mnie to bardzo cieszy a skokowy wręcz wzrost popularności bloga w ostatnich dwóch latach,  jest tego najlepszym dowodem. W tym roku osiągnie on prawie 2.000.000 Czytelników (odsłon), co wydawałoby mi się jeszcze dwa lata temu absolutnie niemożliwe.

Podczas naszej podróży do Żabljaka i Durmitoru zrobiliśmy sobie razem z Bartkiem najpierw przystanek w Plużine, gdzie podziwialiśmy wielki błękit jeziora Pivsko. Samo miasteczko to betonowy potworek z czasów wielkiego marszałka Tito. Jest ono natomiast idealnym punktem startowym do podziwiania pasma górskiego Durmitoru. Tutaj bierze swój początek najpiękniejsza trasa asfaltowa Czarnogóry. Jednocześnie jedna z najbardziej widokowych w całej byłej Jugosławii. Mam na myśli mianowicie legendarną trasę P14 do Żabljaka. Zdjęcia z przejażdżki możecie sobie obejrzeć pod linkiem. Nasz pobyt w tej części Gór Dynarskich trwał kilka dni, które podzieliliśmy po równo na wspomnianą wcześniej szosę oraz dotarcie na jeden z najwyższych szczytów pasma – Savin kuk. W tym wpisie pokażę Wam oraz sobie niesamowite piękno najwyższej części Parku Narodowego Durmitor.

 

Park Narodowy Durmitor, czyli w górskim sercu Czarnogóry

 

Nasze zwiedzanie Durmitoru rozpoczęliśmy dzień wcześniej od popołudniowej wizyty nad Jeziorem Czarnym w Żabljaku. Sam akwen nie zrobił ani na mnie, ani na Bartku jakiegoś oszałamiającego wrażenia. Następnego dnia mieliśmy w planach cały dzień w górach. Wymyśliłem, że pójdziemy szlakiem do jeziora, a następnie stamtąd w kierunku przysiółka Moticki Gaj. Tu czekała na nas jedna z największych atrakcji górskiej części Czarnogóry. W tej malutkiej wiosce mieści się wyciąg krzesełkowy na jeden z najwyższych szczytów tego rejonu Alp Dynarskich – Savin kuk. Masyw Durmitoru wznosi się w północnej części kraju, między rzekami Tara oraz Piva i Komarnica. Osiąga mniej więcej takie same wysokości jak Tatry, jednak wapienna budowa nadaje mu zupełnie inny charakter. Nazwa „durmitor” pochodzi z czasów, kiedy te tereny zamieszkiwali Celtowie, a oznacza góry i wodę. Najwyższy szczyt Bobotov Kuk (2523  m.p.m.), popularnie uważany za najwyższy w Czarnogórze, w rzeczywistości jest dopiero trzecim na liście najwyższych gór kraju.

Park Narodowy Durmitor

W 1952 roku na terenach omawianego przeze mnie dziś pasma górskiego utworzono park narodowy. W 1978 roku po wchłonięciu m.in. kanionu Tary rozrósł się on do prawie 40 tys. ha. W 1980 r. trafił na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO, a trzy lata wcześniej kanion Tary stał się rezerwatem biosfery UNESCO. Na terenie parku znajduje się dziewięć rezerwatów, położonych w trzech strefach: Dolina Mlinskiego potoku i Jezioro Czarne, Kanion Tary i Jezioro Skrcko i kanion Susicy.

W masywie jest aż 26 wierzchołków przekraczających 2,2 tys. m n.p.m., a 48 szczytów wznosi się ponad 2 tys. m n.p.m. Durmitor słynie też z jezior polodowcowych. Doliczono się ich 18, a najbardziej popularne to Crno jezero (Jezioro Czarne, 516 ha) i Zminicko jezero (Jezioro Wężowe, 18 ha) w północno-wschodniej części masywu oraz Veliko (56 ha) i Malo Skrcko jezero (10,8 ha) po zachodniej stronie. Wielkością wyróżnia się też Vrażje jezero (Jezioro Diabelskie, 118 ha).

Obecność miękkich skał sprzyja powstawaniu jaskiń. Wyróżnia się jaskinia na Wietrznych Wzgórzach (jama na Vjeternim brdima), którą w 1985 r. zbadali Polacy. Przy długości ok. 1090 m i głębokości 897 m uważana jest za największą w byłej Jugosławii. Z kolei najbardziej znana jest Ledena pecina w pobliżu trasy z Żabljaka na Bobotov kuk. Długie i mroźne zimy czynią teren Durmitoru rajem dla miłośników białego szaleństwa. Średnia roczna temperatura waha się od 2 do 8°C. Dla wędrówek górskich najlepiej wybrać termin od końca lipca do końca września i początek października.

 

 

Savin kuk i Bobotov kuk, czyli dwa dwutysięczniki Durmitoru

 

Gdy już dotarliśmy do stacji narciarskiej Moticki Gaj postanowiliśmy pójść na łatwiznę i skorzystać z dwuczęściowego wyciągu krzesełkowego. Nie dlatego, że nam się nie chciało wspominać. Mnie czekało jeszcze trzy tygodnie na Bałkanach i musiałem oszczędzać siły. Ponieważ jak zapewne wiecie, nie poruszam się samochodem, to dotarcie wszędzie transportem publicznym i pieszo jest na dłuższą metę naprawdę wyczerpujące. Pod koniec tego bałkańskiego urlopu, zwiedzając monastyry Kosowa, już byłem absolutnie wykończony codzienną intensywną pracą w zbieraniu materiałów do bloga i zwiedzaniu. Pierwsza tura wjazdu na górę była spoko. Natomiast gdy ujrzałem drugą część rzeczonej kolejki nogi się pode mną,  ugięły. Nigdy jak żyję nie widziałem czegoś takiego. Bartek ma w dodatku lęk wysokości. Jednak wiele lat w podróży wyrobiły we mnie sporą odwagę i to ja zdecydowałem: jedziemy! Prawie wypadliśmy przy starcie a Przyjaciel cały się, trząsł. Po dotarciu na górę od razu widać było, że ujrzymy coś, czego nigdy wcześniej w życiu nie podziwialiśmy.

Bobotov kuk

Na najwyższy szczyt Durmitoru nie weszliśmy, jednak zdobycie mierzącego 2523 m n.p.m. vrhu nie jest podobno trudne technicznie. Trzeba nastawić się na całodniową wędrówkę i zabrać niezbędny ekwipunek oraz prowiant i napoje. Po drodze nie ma schronisk ani całorocznych źródeł. Dobra kondycja jest obowiązkowa, jako że przewyższenie między Żabljakiem a szczytem wynosi ponad tysiąc metrów. Kilka metrów przed szczytem pokonuje się stromą i eksponowaną ściankę skalną. Na wierzchołku umieszczono puszkę z zeszytem, do którego wpisują się zdobywcy. Przy ładnej pogodzie roztacza się stąd ponoć wspaniały widok na obiekty odległe o kilkadziesiąt kilometrów zarówno w Czarnogórze, jak i na terenie Serbii oraz Bośni i Hercegowiny. Na wejście na Bobotov kuk i powrót do Żabljaka musimy przeznaczyć 10-12 godz.

Wspaniała polodowcowa rzeźba masywu ukształtowała się w plejstocenie. Lodowiec pozostawił po sobie ostre szczyty, grzbiety i granie, kotły, usiane głazami doliny rzeczne i zawieszone, jeziora, moreny, wygłady i rysy lodowcowe, mutony (barańce). W wysokich Tatrach byłem jako dziecko więc to, co ujrzałem w drodze na Savin kuk było dla mnie niesamowite. Gdy dotarliśmy już na sam wierzchołek góry nastała absolutna cisza. Widoki były niesamowite, co zresztą widzicie na zdjęciach. Najbardziej zaskoczyły mnie przepiękne kolory tego wszystkiego, co ujrzeliśmy. Błękit nieba, zieleń traw, słońce doświetlające to wszystko poprzez chmury.

To milczenie było także zwiastunem burzy gradowej, przed którą szczęśliwie dość szybko uciekliśmy. Po zejściu z powrotem do wioski udaliśmy się do miejscowego restoranu. Bartek dzień potem jechał do Sutomore, ja natomiast miałem udać się do najgłębszego kanionu Europy. Durmitor opływają rzeki Piva i Tara, która płynie ze wschodu (jej źródło znajduje się w górach Komovi niedaleko granicy z Albanią) i otacza masyw od północy. Obie płyną w pięknych przepastnych dolinach i łączą się w miejscowości Scepan Polje (na granicy z Bośnią i Hercegowiną), dając początek Drinie. Wody Durmitoru należą do zlewiska Morza Czarnego. Efektowne, głęboko wcięte kaniony Tary i Susicy powstały w czwartorzędzie w efekcie nagłego topnienia śniegu i lodowca w Durmitorze i sąsiednich górach.

 

Przyroda i ekologiczne państwo Durmitoru

 

Najniższy punkt w kanionie Tary ma wysokość 450 m n.p.m. i jest odległy o kilkadziesiąt kilometrów od szczytu Bobotov kuk (2523 m n.p.m.). Ogromna różnica wysokości oraz położenie geograficzne sprawiają, że Durmitor i kanion Tary znajdują się pod wpływem zarówno klimatu śródziemnomorskiego, jak i alpejskiego. Ta dwoistość powoduje, że przyroda ma tutaj bardzo specyficzny charakter. Niższe partie górskie (1700-1800 m n.p.m.) porośnięte są lasami iglastymi i mieszanymi. Dominują w nich sosny, świerki, jodły i buki. Wyżej rozciągają się płaty kosodrzewiny i zarośla jałowców.

„Ekologiczne państwo”

Rozróg Durmitoru to nie tylko wysokie góry, głębokie jaskinie i kaniony, czyste powietrze i endemiczna roślinność. W tych warunkach ukształtował się jeszcze jeden skarb regionu, jakim jest tradycyjna kuchnia. Niezmierzone, dziewicze połacie gór są poprzecinane bujnymi pastwiskami, łąkami pełnymi leczniczych roślin, obfitujące w czyste jeziora, przepastne lasy i liczne krystaliczne źródła. W takim otoczeniu wypasa się krowy, z których mleka i mięsa powstają słynne specjały tej krainy. Produkcja mięs, mleka, tradycyjnego kajmaku i rozmaitych serów opiera się tu na żywieniu bydła naturalną, pożywną paszą. Bez dodatków chemicznych. Jęczmieniem i owsem, przeważnie uprawianym we własnym gospodarstwie. Dzięki temu jakość i smak durmitorskiej żywności jest fantastyczna. Prijatno!

W niektórych miejscach da się zaobserwować bardzo ciekawe zjawisko inwersji pięter roślinnych – np. wysoko nad Jeziorem Czarnym górną granicę lasu tworzą buczyny, zaś wokół niego samego rozciągają się lasy iglaste (zazwyczaj tworzące piętro regla górnego ponad strefą buków). Dzieje się tak z powodu często występującej tu inwersji temperatur, w wyniku której na mniejszych wysokościach panują znacznie niższe temperatury niż na wyżej położonych zboczach. W Durmitorze rozpoznano jak dotąd 1325 gatunków roślin naczyniowych, w tym 898 gatunków zaliczanych do flory wysokogórskiej.

Lasy zajmują zaledwie 8% powierzchni parku narodowego. Jest to obszar typowo wysokogórski. W okolicach Mlinskiego potoku oraz zbiorników Zminicko jezero i Zabojsko rosną okazy świerków mające ponad 40 m wysokości i ponad 300 lat. Bogato reprezentowany jest także świat zwierząt. W Durmitorze żyją m.in. niedźwiedzie brunatne, wilki szare, dziki, rysie i kozice górskie. Górskie rzeki i jeziora zasiedlają pstrągi potokowe i tęczowe, golce, świnki, lipienie, jelce, głowacice, strzeble potokowe i głowacze białopłetwe. W rejonie zinwentaryzowano 172 gatunki ptaków, z czego 125 stanowią ptaki gniazdujące. Durmitor to także dom dla licznych gadów i płazów. Nasz kilkudniowy pobyt w tej części Czarnogóry mogę uznać za wspaniały. Od niesamowitego jeziora Pivsko i doliny Pivy, poprzez fantastyczną trasę P14 z Żabljaka do Plużine, wysokogórskie serce parku narodowego, aż po kanion Tary na sam koniec. Was serdecznie zapraszam, abyście sami odkryli, że Czarnogóra to nie tylko Jadran. Przed Wami jeszcze pakiet informacji praktycznych, filmik, panoramy, galeria zdjęć i zaproszenie do naszego fejsbooka.

 

 

Durmitor – informacje praktyczne

 

  • Durmitor najbardziej i najlepiej osiągalny będzie z Żabljaka, który jest idealną bazą wypadową do eksploracji tej części Czarnogóry. Miasto leży 120 kilometrów od czarnogórskiej stolicy – Podgoricy i dojazd tam samochodem nie powinien stanowić żadnego problemu. Turyści plecakowi oraz nieposiadający samochodu także sobie bez problemów poradzą. Do kurortu regularnie kursują busiki różnych lokalnych przewoźników;
  • Rozkład jazdy wraz z cenami przygotowałem dla siebie i Czytelników w tabelkach. Danie zbierałem w lipcu i październiku tego roku.

Relacja:Podgorica - ŻabljakŻabljak - Podgorica
Odjazdy:5.45, 8.40, 10.00, 12.30, 13.55, 14.38, 15.38, 17.056.11, 7.26, 8.50, 12.15, 13.30, 15.44, 16.55, 19.00
Przyjazdy:8.30, 11.10, 12.30, 14.48, 16.38, 17.09, 18.10, 19.358.30, 9.45, 11.15, 14.56, 16.12, 18.14, 19.30, 21.43
Cena7-8 € (28-32 zł)7-8 € (28-32 zł)
UwagiSzczegółowe informacje i rozkłady jazdy po całej Czarnogórze znajdziecie na stronie BUSTICKET4ME

Z Żabljaka do:OdjazdPrzyjazdCena
Niksica5.15, 11.40, 13.30, 16.45*, 19.006.45, 13.15, 15.00, 18.15*, 20.305 € (20 zł)
Belgradu11.00, 14.0020.00, 23.3521-23 € (88-100 zł)
Nowego Sadu11.0021.2024 € (105 zł)
Sombora11.0023.1029 € (120 zł)
Uwagi* - kurs tylko w niedziele, szczegółowy rozkład jazdy po całej Czarnogórze wraz z cenami znajdziecie na BUSTICKET4ME

  • Gdzie zjeść w Durmitorze tanio i dobrze?  My nie znaleźliśmy pełnej odpowiedzi na to pytanie, jednak możecie wziąć pod uwagę restaurację, gdzie bywaliśmy. Konoba Luna może nie oferuje najlepszego jedzenia w Czarnogórze, ale jak na Żabljak było dość tanio i całkiem znośnie. Nie spodziewajcie się jednak fajerwerków;
  • Gdzie spać w Durmitorze? Wybór miejsc noclegowych na bookingu jest przeogromny więc, nie ma żadnego problemu z szukaniem zakwaterowania. Ja zdecydowanie NIE POLECAM jednego miejsca: Rooms & Apartments Durmitor dla więcej niż jednej osoby jest całkiem ok. Jednak pokój jednoosobowy to tak naprawdę schowek na szczotki przed wejściem do siedzib na piętrze ze wstawionym łóżkiem. Gdy napisałem szczerą opinię na Bookingu, właściciele zaatakowali mnie w prywatnej wiadomości na whats appie. Należy trzymać się od tego miejsca z daleka;
  • W miasteczku mamy kilka supermarketów z największym Voli w sercu osady, parę bankomatów, pocztę – jednym słowem wszystkie niezbędne rzeczy dla zagranicznego turysty;
  • Bilety wstępu do parku narodowego kosztują 3 € za jednodniową wejściówkę oraz 6 euro za bilet ważny na trzy doby. Punkty poboru opłat z tego, co pamiętam są już na pewno zamknięte późnym popołudniem nawet w lecie;

 

Durmitor na filmie (PLAY)

 

 

Durmitor w panoramach (KLIK)

 

 

Galeria zdjęć (KLIK)

 


Jeżeli podobał Ci się wpis oraz Durmitor a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia bloga i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂


 

ZAPRASZAMY, POZNAJCIE LEPIEJ NIESAMOWITĄ CZARNOGÓRĘ 🙂 🙂 🙂

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter