Dziś podczas kolejnego wpisu z mojej wędrówki po Dolnym Śląsku przed Wami oraz przed nami swe uroki odkryje kolejna, obok Chełmska Śląskiego, wieś, która kiedyś była miasteczkiem. Srebrna Góra, bo o niej mowa, jest znana w całej Polsce, przede wszystkim z górującej nad nią największej górskiej twierdzy w Europie.
Do niej także dotarłem. Poświęcę jej osobny wpis tutaj, natomiast dziś chciałbym się zająć samym miasteczkiem. Zdecydowałem się opisać Wam oraz sobie nie tylko fortecę, ponieważ stara, górnicza wioska okazała się miejscem niezwykle urokliwym, całkiem nieźle zadbanym (wiele pięknych miejsc w naszym województwie czeka na ratunek) i prawie zupełnie pustym. Niestety. Ponieważ, jak wiecie, nie posiadam samochodu a wyszło, że dotarcie do osady w dzień wolny od pracy jest zupełnie niemożliwe (tak, jak do Wambierzyc oraz Międzygórza) to przybyłem tutaj w dzień wolny, który dostałem w pracy za wypracowane godziny. Co ciekawe, dojazd w dni robocze z Wrocławia jest bardzo szybki i prosty. Wystarczy dotrzeć busikiem do Ząbkowic Śląskich a stamtąd już mamy sporo busów do Srebrnej Góry. Jeszcze większą niespodzianką jest to, że spadkobierca dawnego PKS radzi sobie dość dobrze i z Ząbkowic (oczywiście poza weekendami) jest naprawdę dużo połączeń do okolicznych miejscowości.
Srebrna Góra to średniowieczna osada górnicza
Malownicze domki, które zobaczyłem w sercu miejscowości, to pozostałości jej górniczej przeszłości. Miasteczko przez wiele stuleci było miejscem eksploatacji rud srebra. Pozyskiwanie tych bogactw zapoczątkowali prawdopodobnie już Piastowie śląscy. W 1370 roku istniało na pewno osiedle gwarków. Potem złożami zajęli się cystersi z Henrykowa i Kamieńca. Wojny husyckie przerwały wydobycie, które następnie wznowiono w XV wieku. Udziały w tutejszych kopalniach posiadali mieszczanie kłodzcy, krakowscy i wrocławscy. Własne gwarectwa mieli także książęta ziębiccy i legniccy. Wieś otrzymała w 1536 roku prawa wolnego miasta górniczego. Rocznie wydobywano ok. 50 ton rudy, którą następnie przerabiano w hutach w Złotym Stoku. Kres prospericie kopalnianej przyniosła wojna trzydziestoletnia.
Ze względu na jakiś remont drogi w sercu wsi, busiki obecnie wysadzają ludzi w dolnej części osady. Stamtąd też rozpocząłem swoją wędrówkę w kierunku jej serca oraz słynnej twierdzy. Pierwsze wrażenie było nieco zaskakujące, ponieważ sama wieś bardziej przypomina zadbane i malownicze miasteczko. Ciekawie wspina się z Obniżenia Stoszowic na zbocza Gór Bardzkich i Sowich.
Po obu stronach stoją XVIII-wieczne domki tkaczy i górników. Nie spodziewałem się zupełnie, że będzie tutaj tak ładnie. Myślałem raczej, tak jak chyba prawie wszyscy, którzy tu przybędą, ewakuować się od razu do twierdzy. Tymczasem wieś, może nie jest tak piękna, jak Międzygórze, to jednak jest miejscem, gdzie warto zatrzymać się na dłużej i za chwilę Was po niej wirtualnie oprowadzę. Zanim udałem się zwiedzać, porobiłem kilka zdjęć oraz zorientowałem się, że czeka mnie raczej mozolna wspinaczka na twierdzę, która nie jest jednak wcale tak blisko. Zatem zaczynajmy.
Zwiedzanie Srebrnej Góry
Srebrna Góra w samym centrum, jak widzicie na zdjęciach, wsi raczej w ogóle nie przypomina. W dolnej części niedużego ryneczku znajduje się bardzo ładny, poewangelicki kościół św. Michała. Pochodzi z lat 1578-92, został odbudowany po pożarze z 1639 roku. Świątynia została zniszczona w 1807 roku, podczas francuskiego oblężenia twierdzy przez brata Napoleona – Hieronima. Odbudowano ją. Co ciekawe po wojnie najpierw była remizą, potem hotelem a dzisiaj trochę wróciła do dawnego blasku. Z tego miejsca możemy udać się osią miejscowości, czyli ulicą Główną aż na Przełęcz Srebrną. Pójdziemy tam potem, ale jeszcze zajrzymy do położonego na stoku nieopodal kościoła św. Piotra i Pawła. Skromna budowla z 1731 roku znajduje się razem z cmentarzem w jednej z bocznych uliczek. Wnętrze jest mało wystawne i nie jest niczym nadzwyczajnym, zwłaszcza w skali Dolnego Śląska. Możemy zwrócić uwagę co najwyżej na bogato zdobioną ambonę z przełomu XVIII i XIX wieku oraz drewnianą figurę św. Jana Nepomucena. Ołtarz pochodzi z 1808 roku.
Sowiogórska kolejka zębata
Ciężko to sobie dziś wyobrazić, ale w Srebrnej Górze istniała kiedyś jedyna na terenie dzisiejszej Polski, kolej zębata. Była ona częścią dawnej normalnotorowej kolei prowadzącej z Dzierżoniowa przez Pieszyce, Bielawę, Srebrną Górę, Przełęcz Srebrną, Wolibórz, Słupiec do Ścinawki Średniej, o długości 62 km. Jej górski odcinek ze Srebrnej Góry do Woliborza, na którym miejscami zamontowana była dodatkowa szyna, był właśnie zębatką. Niestety, ze względu na nierentowność, przewozy zawieszono w latach 1931-32, tory rozebrano w latach 1933-34. Pozostały po niej malownicze wiadukty. Kolej normalnotorowa do wsi przestała ostatecznie kursować w latach 80, kiedy zamarł ruch na trasie do Ząbkowic Ślaskich.
Wróciłem do serca osady i rozpocząłem powolną wędrówkę w kierunku przełęczy oraz twierdzy. Wzdłuż ulicy prowadzącej na górę można oglądać w większości zadbane, dawne domy tkaczy i gwarków. Jest kilka pensjonatów, restauracji, a nawet zwykłe obejścia bardzo miło się prezentują. Jest dość spore zaskoczenie, ponieważ podobno jeszcze niedawno, miasteczko przechodziło duży kryzys ekonomiczny. Co prawda zbyt wielu turystów nie widziałem i chyba Srebrna Góra, tak jak inna górnicza osada – Złoty Stok, żyje w cieniu twierdzy, to mam nadzieję, że jeszcze turyści odkryją, co jest pod fortecą.
Same umocnienia to temat na całkiem inną opowieść, bo wizyta w srebrnogórskiej twierdzy była jednym z najjaśniejszych punktów jesiennej wędrówki po Dolnym Śląsku. Zaproszę Was do niej w osobnym wpisie. Srebrną Górę jeszcze nieraz odwiedzę, chociażby po to, aby zrobić nocne zdjęcia. Ja mam nadzieję, że do wsi jeszcze wróci kiedyś turystyczna popularność. Podobno na początku XX wieku była tu fabryka zegarków, hotele, skocznia narciarska i tor saneczkowy. Wydaje się, jakby po II wojnie światowej Srebrna Góra nieco zamarła, ale wciąż przyciąga turystów. Dobrze, żeby ujrzeli nie tylko słynną fortecę. Dawne górnicze miasteczko ma wszelkie atuty, aby stać się udaną atrakcją. Jeżeli szukacie piękna ukrytego pośród gór i bogatej historii, a jednocześnie razi Was klimat masowej turystyki to, zapraszam tutaj. Spacerując mozolnie w górę deptakiem, byłem niesamowicie zaskoczony jak jest tu cicho, ładnie, górsko i spokojnie. Wy będziecie także oczarowani. Na twierdzę srebrnogórską zabiorę Was już niedługo w osobnej notatce. Mam także nadzieję, że Srebrna Góra wyjdzie z cienia twierdzy, bo ma ku temu wszelkie atuty.
Srebrna Góra – informacje praktyczne
- Srebrna Góra leży bardzo blisko Ząbkowic Śląskich. Niestety, nie posiada bezpośredniego połączenia z Wrocławiem, ale nie jest to problem, ponieważ z Ząbkowic w dni robocze kursuje sporo autobusów do wsi. Na tygodniu nie ma problemu, jeżeli nie posiadamy własnego samochodu.
- Rozkład jazdy połączeń autobusowych (stan na październik 2018) przygotowałem dla Was w tabelce:
Relacja | Ząbkowice - Srebrna Góra | Srebrna Góra - Ząbkowice |
---|---|---|
Odjazdy | 4.50, 6.45, 9.00, 10.25, 11.45, 13.15, 14.25, 16.30 | 5.15, 7.15, 9.25, 10.50, 12.05, 13.40, 14.55, 16.50 |
Przyjazdy | 20 minut potem | 20 minut potem |
Cena | 6 zł | 6 zł |
Uwagi | KURSY TYLKO W DNI ROBOCZE |
- Niestety, w weekend do atrakcji Srebrnej Góry bez własnego samochodu nie dotrzemy a bardzo szkoda, bo sam bym się nie jeden raz wybrał. Zawsze można próbować złapać stopa i liczyć, że jakaś dobra dusza nas zabierze ze sobą. Jednak zdecydowanie mądrzej by było, gdyby ktoś zadbał, chociaż o dwa kursy dziennie w soboty i niedziele, tak aby turyści bez samochodów mogli tutaj dotrzeć;
- W dawnym miasteczku górników rud srebra mamy bankomat, kilka restauracyjek, parę pensjonatów, czyli wszystko, co jest do szczęścia turyście potrzebne;
- Na twierdzę srebrnogórską dojdziemy spokojnym krokiem w 20-30 minut przyjemnym, acz pnącym się zdrowo pod górę szlakiem z centrum wsi. Z samej fortecy mamy piękne panoramy na kotlinę i miasteczko;
Srebrna Góra na filmie
Srebrna Góra w panoramach (KLIK)
Galeria zdjęć (KLIK)
Jeżeli podobał Ci się nasz wpis oraz Srebrna Góra chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego bloga i polubienia naszego fejsbooka. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂
ZAPRASZAMY, POZNAJCIE LEPIEJ NIESAMOWITY DOLNY ŚLĄSK 🙂 🙂 🙂
-
Mój Dolny Śląsk
KOWARY, CZYLI JAK WYGLĄDA POURANOWE życie w cieniu Karkonoszy i Karpacza ???
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
ŻYTAWSKA KOLEJKA WĄSKOTOROWA, czyli jedna z najpiękniejszych kolejek Polski, Czech i Niemiec
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
KRZESZÓW, CZYLI EUROPEJSKA PERŁA BAROKU — przewodnik po Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
ZAMEK KSIĄŻ — NAJPIĘKNIEJSZY I NAJSŁAWNIEJSZY zamek Dolnego Śląska
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
CIEPLICE-ZDRÓJ UZDROWISKO — tutaj widać jak Dolny Śląsk wspaniale odzyskuje blask
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
LĄDEK ZDRÓJ — NAJPIĘKNIEJSZE sudeckie uzdrowisko w przewodniku
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
CHEŁMSKO ŚLĄSKIE — GDZIEŚ NA KOŃCU ŚWIATA zjawiskowa wioska sudeckich tkaczy
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
MIĘDZYGÓRZE — NAJPIĘKNIEJSZA STACJA KLIMATYCZNA Dolnego Śląska zimą i latem
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
TURYSTYCZNA KOPALNIA NOWA RUDA — dawna kopalnia to fantastyczne i pouczające muzeum górnictwa
Czytaj wpis -
Mój Dolny Śląsk
WAMBIERZYCE, DOLNOŚLĄSKA JEROZOLIMA — sanktuarium maryjne gdzieś na końcu świata
Czytaj wpis