NOWY SAD, CZYLI NOVI SAD — STOLICA WOJWODINY ZIMĄ

Facebooktwitter
Nowy Sad i jego atrakcje – piękna stolica Wojwodiny

Pierwszym punktem mojego styczniowego wyjazdu był Nowy Sad. Stolica autonomicznego regionu Wojwodina. Nowy Sad był jednym z pierwszych miejsc jakie zobaczyłem w Serbii. Było to podczas mojego dziewiczego wyjazdu do tego kraju jeszcze w 2007 roku. Piękny maj, gorąco i parki pełne ludzi sprawiły, że miasto mnie wtedy oczarowało. Później, przez kolejne lata zawsze brakowało mi czasu albo możliwości aby tu powrócić.

Miasto uchodzi za najpiękniejsze w całym kraju. Na pewno jest zupełnie inne niż nieodległy Belgrad. Ma sporo ładnej zabudowy, fajny rynek. Mogące się podobać Stare Miasto. Niby jest to drugi największy ośrodek kraju. Na szczęście nie czuć tego. Jest tu dużo spokojniej niż w stolicy i dlatego właśnie teraz, w zimie, zdecydowałem się tu przybyć.

Mój pierwszy kontakt z grodem to oczywiście stacja kolejowa. Zeljeznicka stanica ma niestety lata świetności za sobą. Powiedziałbym, że nawet lata świetlne temu. Pal sześć stare perony, ale wnętrze budynku jest naprawdę bardzo brudne i zaniedbane. Nie działa już niestety przechowalnia bagażu. Sama stacja jest bardzo podobna to naszych dawnych Katowic. Zresztą zobaczcie sami:

Obok znajduje się dworzec autobusowy. Przed budynkiem są przystanki komunikacji miejskiej.

 

Nowy Sad – atrakcje

 

Obie stacje są położone na końcu głównej alei miasta  – Bulwaru Oslobodjenja. Stąd około 15-20 minutowym spacerem dojdziemy do historycznego centrum. Na ulicy po drodze mamy supermarket Idea. A także piekarnię Evropa. Możemy tam zjeść pyszny sarajewski burek i kupić fantastyczny somun. Somun to rodzaj chlebka, który jest charakterystyczny dla całych Bałkanów. Najlepszy jest z Sarajewa, ale ten tutaj prawie tak samo dobry.

Po kilkunastominutowej przechadzce znajdziemy się w sercu miasta Nowy Sad. Na głównym placu jest sporo pięknych kamienic. Wzrok przykuwa najbardziej Kościół Mariacki z ogromną wieżą. Tak naprawdę to nie jest katedra. Ale jest tak nazywany ze względu na swą wielkość.

Budynki mają wyraźne dla mnie konotacje węgierskie. Przypominają wiele pięknych starówek z terenu dawnych i obecnych Węgier.  Centrum jest bardzo przyjemne. Możemy oprócz katedry podziwiać piękny Ratusz. Zaraz zaczyna się główny i najważniejszy deptak. Ulica Dunavska.  Bardzo przyjemna, typowo środkowoeuropejska uliczka. Pełno to knajp, lodziarni, pizzerii  i restauracji.  Latem wszędzie są powystawiane ogródki. Na końcu zaczyna się przyjemny, Dunavski Park.

Teraz, w zimie był tam urządzony wielki jarmark świąteczny. A także kryte lodowisko. Można było napić się pysznego grzanego wina – jedyne 100 dinarów. Pooglądać i zakupić lokalne produkty. Ja skusiłem się na wielką, litrową butlę domowego wina z jeżyn. Uwielbiam charakterystyczne dla krajów byłej Jugosławii kupinovo vino. Natomiast dla okolic Nowego Sadu znaną pysznością jest aromatyzowane wino bermet. Wytwarzane na stokach winnic w Sremskich Karlovci. Były także domowe dżemy, konfitury, przetwory owocowe. Oraz fantastycznie wyglądające miody i nalewki.

Stare Miasto jakie ma stolica Wojwodiny jest naprawdę malutkie, więc kilkugodzinny spacer to aż za dużo czasu, aby je obejrzeć. Na szczęście to nie wszystko tutaj.

Nowy Sad ma jeszcze jedną, piękną i ogromną atrakcję do zaoferowania. To wielka i znana w całej Europie twierdza Petrovaradin, którą opiszę w kolejnej notce.

 

Nowy Sad – informacje praktyczne

 

  • Nowy Sad jest stolicą autonomicznego regionu Wojwodiny. Ta cześć Serbii charakteryzuje się liczną mniejszością węgierską. Stąd wszędzie są widoczne wpływy madziarskie.
  • Koniecznie trzeba spróbować pysznego burka po sarajewsku z piekarni Evropa oraz chlebka somun
  • Podobno jedna z najlepszych pljeskavic w całym kraju jest tu serwowana. Punktem, gdzie możemy jej spróbować jest fast food Papricica.
  • jak dojechać do Nowego Sadu? Miasto jest świetne skomunikowane zarówno pociągami jak i autobusami, obie stacje znajdują się niedaleko centrum. Szczegółowy rozkład jazdy pociągów wraz z cenami można sobie obejrzeć TUTAJ – Strona serbskich kolei państwowych
  • Lepiej wybrać pociąg. Ceny autobusów mocno poszybowały w górę. Kolej będzie nawet dwa razy tańsza (!)
  • Komunikacja miejska jest dobrze zorganizowana. Bilet kupowany u kierowcy to 55 dinarów ( mniej niż 2 zł )
  • Autobusem dotrzemy także do Sarajewa, i Chorwacji.
  • gdzie spać w Nowym Sadzie? Ja spałem w hostelu City HostelJak na hostel był bardzo dobry, natomiast podróżując już we dwoje lepiej wziąć jakiś hotel.
  • Konieczne trzeba się wybrać do twierdzy Petrovaradin
  • Bardzo ładne są także bliskie Sremskie Karlovci (Karłowice). Absolutnie konieczne dla miłośników wina.
  • Dla osób pragnących odpocząć od zgiełku stolicy, ale także ją zobaczyć – można łatwo i szybko dotrzeć do Belgradu
  • Blisko jest Sremska Mitrovica dla spragnionych klimatu serbskiej prowincji.

 

Nowy Sad  galeria zdjęć (KLIK)

 

 


Jeżeli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego bloga i  polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂 


 

 

ZAPRASZAMY PO WIĘCEJ SERBII I WOJWODINY

Przejdź do komentarzy

Facebooktwitter