Dzisiejszym wpisem rozpoczynam serię praktycznych artykułów o Rumunii. Kraj, kiedyś bardzo popularny wśród polskich turystów plecakowych, obecnie jakby żył poza wielkim odkrywaniem Bałkanów. Bałkański boom na blogu w tym roku świadczy o tym, że masowo ruszyliśmy do Czarnogóry, Serbii, Macedonii, oraz Bośni i Hercegowiny. Rumunia jakby była w cieniu tego najazdu, sam podczas dwukrotnego pobytu w […]
W naszej kontynuacji wpisów z czerwcowego wyjazdu do rumuńskiej Transylwanii zabieramy Was dzisiaj do skansenu Astra. Muzeum Tradycyjnej Cywilizacji Ludowej „ASTRA”, jak brzmi jego oficjalna i pełna nazwa, to ostatnie miejsce, jakie opiszemy w ramach części turystyczno-krajoznawczej tamtego wyjazdu. Następne notatki będą już czysto praktyczne. Skansen Astra miał być moim finalnym miejscem, jakie chciałem w […]
Po dwumiesięcznej przerwie, kiedy na blogu zajmowaliśmy się moim Dolnym Śląskiem, wracamy na Bałkany. Konkretnie rzecz biorąc, udajemy się ponownie do Rumunii. W kraju hrabiego Drakuli byłem w tym roku dwukrotnie. Za pierwszym razem był to trzydniowy, zimowy wypad w lutym. Kolejnym – dziesięciodniowy pobyt w Transylwanii. Braszów był także jednym z pierwszych miast, jakie […]
Dziś przygotowałem dla siebie i dla Was kolejny wpis z naszej jesiennej wędrówki po moim Dolnym Śląsku. Mam to szczęście, że mieszkam w regionie, który uchodzi oraz chwali się, że jest najpiękniejszy i najciekawszy w Polsce. Zniesmaczony amerykańską licytacją na wszystko, co najlepsze w polskiej blogosferze podróżniczej, podchodzę z dalekim dystansem do takich określeń. W […]
W jednym z naszych ostatnich wpisów z jesiennych wędrówek po moim Dolnym Śląsku zabierzemy Was do kolejnego uzdrowiska. Szczawno-Zdrój, bo o nim mowa, to następne z niekończącej się listy dolnośląskich zdrojowisk. Wcześniej odwiedziliśmy piękny, aczkolwiek troszeczkę jeszcze zaniedbany, Lądek-Zdrój. Miasteczko nad Białą Lądecką okazało się absolutnie wyjątkowe, dużo fajniejsze w mojej opinii niż sławna Kudowa i […]
W jednym z naszych ostatnich wpisów z jesiennej wędrówki po moim Dolnym Śląsku zabierzemy Was do Ewangelickiego Kościoła Pokoju w Świdnicy. Kościół Pokoju w Świdnicy był pierwszym z dwóch, które w moim województwie zwiedziłem. Jest także tym bardziej znanym oraz uchodzącym za piękniejszy niż świątynia w Jaworze. Sama Świdnica także stara się usilnie promować swoje walory […]
Powoli będziemy zmierzać do końca naszej jesiennej odsłony wędrówek po moim Dolnym Śląsku. Cały październik i listopad na blogu prezentowałem Wam miejsca, jakie odwiedziłem w moim województwie. Kolejną część cyklu przedstawimy już na wiosnę – w maju i czerwcu, kiedy jest tutaj chyba najpiękniej. Przed Wami będzie jeszcze kilka wpisów, a potem wracamy na Bałkany i […]
Dziś podczas naszej kolejnej wędrówki po moim Dolnym Śląsku zabieramy Was do górniczego miasteczka Kowary. Kowary chciałem odwiedzić już wieki temu, ale tak jak prawie wszyscy zwiedzający tę część Karkonoszy, zawsze udawałem się do Karpacza i dalej w góry. W końcu pewnego wrześniowego dnia przyszła kryska na matyska i prosto z Cieplic-Zdroju przyjechałem spędzić popołudnie w kolejnym […]